LM: spięcie Grealisha i Correi. Guardiola uspokaja po meczu

Pep Guardiola
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Pep Guardiola

Manchester City pokonał we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów Atletico Madryt 1:0, ale po końcowym gwizdku Pep Guardiola ostrzegł swoich piłkarzy, by ci nie tracili chłodnej głowy przed rewanżowym starciem w Hiszpanii. Menedżer Obywateli był jednym z tych, którzy musieli po spotkaniu uspokajać napiętą sytuację wśród graczy obu zespołów.

  • Pep Guardiola studzi emocje przed rewanżem w Madrycie
  • Hiszpański menedżer uważa, że jego gracze muszą zachować chłodną głowę i nie mogą pozwolić na sprowokowanie się
  • Manchester City jedzie do Hiszpanii z jednobramkową zaliczką

“Musimy zachować chłodne głowy”

Grealish starł się w końcowych minutach pojedynku z Joaquinem Correą po tym, jak pomocnik Manchesteru City został kopnięty piłką. Futbolówka najpierw odbiła się od jego kolana, a następnie trafiła go w twarz. To doprowadziło do spięcia obu zawodników, w którym ochoczo uczestniczył również Sime Vrsajko. Ostatecznie przy bocznej linii boiska zrobiło się spore zamieszanie z udziałem wielu zawodników.

Sytuację próbował uspokoić również Pep Guardiola, który odciągnął swojego zawodnika. Brytyjski “The Telegraph” donosi, że hiszpański szkoleniowiec miał krzyczeć do Correi “jesteś szalony”. Menedżer starał się uspokoić Grealisha również po końcowym gwizdku arbitra, aby nie doszło do niepotrzebnego zgrzytu. Później pod opiekę swojego kolegę z zespołu wziął Fernandinho.

Grealish był faulowany aż pięciokrotnie w ciągu swojego 22-minutowego występu. Więcej, niż jakikolwiek inny zawodnik na boisku. Gracze Atletico celowo próbowali sprowokować gracza z Manchesteru, co w pewnym stopniu im się udało. Po meczu Guardiola nie chciał zdradzić, czy uważa, że Correi należała się czerwona kartka. Menedżer wolał skupić się na swoich piłkarzach, których ostrzegł przed rewanżem, aby unikali podobnych zdarzeń.

– Musimy kontrolować nasze emocje i w Madrycie zrobić to, co do nas należy. Są rzeczy, w których nie jesteśmy dobrzy. To gorący teren, ale będzie tam sędzia, który będzie podejmował decyzje. Czerwona kartka dla Correi? Od tego jest arbiter. To nie jest moja praca. Jack zareagował naprawdę dobrze i skupił się na tym, co do niego należy – powiedział Guardiola.

– Rewanż w Madrycie będzie dla nas dobrym testem dojrzałości. Atletico częściej rozgrywa takie spotkania, ale my musimy skupić się na sobie – dodał hiszpański menedżer, który odniósł się także do Kevina De Bruyne, jedynego zdobywcy gola w tym spotkaniu. – Jest w najlepszym momencie sezonu. Na boisku jest bystry, szybki i ma pozytywne nastawienie. Jego wpływ na naszą grę jest ogromny.

Manchester City pokonał Atletico 1:0, ale długo nie umiał przebić się przez mur graczy Diego Simeone i w rewanżu nie może być pewny swego. Rojiblancos z pewnością mogą jeszcze odwrócić losy tego dwumeczu. Rewanż w Madrycie odbędzie się 13 kwietnia.

Zobacz również: Lewy znów na hiszpańskiej okładce. “Nadchodzi”

Komentarze