- Losy awansu Realu i Man City rozstrzygną się na Etihad Stadium
- W Madrycie po kapitalnym widowisku padł remis 3:3
- Pep Guardiola miał małe zastrzeżenia do murawy
Pep Guardiola z zastrzeżeniami do murawy. Apel do Florentino Pereza
Wtorkowy hit Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Manchesterem City z pewnością nie zawiódł kibiców. Na Santiago Bernabeu fani mogli podziwiać kapitalne bramki, które ostatecznie doprowadziły do remisu 3:3. Losy awansu do półfinału rozstrzygną się na Etihad Stadium i z tego powodu bardziej zadowoleni mogą być Obywatele.
Na pomeczowej konferencji Pep Guardiola nie ukrywał zachwytów nad widowiskiem. Jednak trener Man City pozwolił sobie także na zgłoszenie małych zastrzeżeń przy odpowiedzi na pytanie o zamknięty dach na Santiago Bernabeu.
– Kibice na pewno dobrze się bawili, oglądając sześć bramek! Obie drużyny chciały atakować, każda na swój sposób, ale atakować – mówił Hiszpan, którego cytuje serwis RealMadryt.pl.
– Stadion jest naprawdę imponujący. Teraz muszą tylko zadbać o murawę. Florentino musi się teraz skupić tylko na tym, aby w kolejnym kroku zapewnić dobre boisko, ponieważ Real Madryt zawsze takie miał – powiedział.
Czytaj dalej: Martin Odegaard bohaterem głośnego transferu? Nowe informacje
Komentarze