Kamil Grabara wyszedł w pierwszym składzie na mecz FC Kopenhaga-Manchester City. Polak obronił w tym meczu rzut karny.
- Od pierwszej minuty z Manchesterem City gra Kamil Grabara
- Polak wypada świetnie na tle mistrza Anglii
- Grabara w pierwszej połowie obronił rzut karny
Grabara trzyma drużynę przy życiu
Polscy kibice nie muszą się martwić o obsadę pozycji bramkarza w następnych latach. Miedzy innymi, że Czesław Michniewicz ma do dyspozycji takiego golkipera jak Kamil Grabara. Polak od ponad roku z powodzeniem reprezentuje Kopenhagę.
W poprzednim sezonie Grabara znacząco pomógł drużynie wygrać mistrzostwo Danii. 23-letniemu zawodnikowi przyglądało się kilka klubów, ale Grabara został w Kopenhadze między innymi ze względu na możliwość występów w Lidze Mistrzów. Tego zaszczytu Polak dostąpił dopiero przed tygodniem, ponieważ przez wiele tygodni leczył kontuzję. Grabara debiut w elitarnych rozgrywkach zaliczył przeciwko Manchesterowi City na jego terenie. Polak wpuścił pięć goli, a i tak po meczu pochwalił go Pep Guardiola.
Kopenhaga tydzień później rozgrywała rewanż z Manchesterem City. Duński zespół u siebie także napsuł sporo krwi mistrzowi Anglii. Obywatele w 25. minucie mieli rzut karny, a odpowiedzialność na siebie wziął Ryiad Mahrez. Algierczyk przymierzył w lewo. Grabara wyczuł jego intencje i zatrzymał strzał z jedenastu metrów tak, że goście nie mieli możliwości dobitki. Kilka minut później piłkarz Manchesteru City otrzymał czerwoną kartkę, a Kopenhaga wciąż utrzymywała bezbramkowy remis.
Czytaj także: Panie prezesie Kulesza. Odwagi w rozmowie z trenerem
Komentarze