Gareth Bale ma już za sobą najlepszy okres w Realu Madryt. Od trzech sezonów nie jest ulubieńcem kibiców, jednak wciąż może liczyć na wsparcie szatni. Carlo Ancelotti i Casemiro stanęli w obronie 32-latka, jasno dając do zrozumienia co wkrótce powinien zrobić również Florentino Perez.
- Gareth Bale rozgrywa ostatni sezon w Realu Madryt
- Walijczyk od dawna skonfliktowany jest z kibicami Królewskich
- Carlo Ancelotti i Casemiro dali jednak do zrozumienia, że 32-latek zawsze może liczyć na wsparcie od sztabu i pozostałych piłkarzy Los Blancos
Bale szanowany w szatni Królewskich
Gareth Bale nigdy nie ukrywał miłości do golfa. Gdyby nie tak częste kontuzje mięśniowe, kibice Realu Madryt nie widzieliby nic złego w zachowaniu Walijczyka.
Zinedine Zidane nie był w stanie utrzymywać dobrych relacji z 32-latkiem. To odbijało się na atmosferze w zespole. Bale potrafił przecież opuszczać Santiago Bernabeu, kiedy jego koledzy biegali jeszcze po murawie.
Natomiast zmiana szkoleniowca i przyjście Carlo Ancelottiego zupełnie odmieniło odczucia szatni wobec Bale’a. Co prawda, skrzydłowy nie ogrywa pierwszych skrzypiec w układance Włocha. Dalej pozostaje rezerwowym, z tym że czerpie większą radość z bycia częścią Los Blancos. W tym sezonie uzbierał tylko 290 minut, w których zdążył strzelić gola.
Trzeba pamiętać, że Real Madryt zgarnął 13. puchar Ligi Mistrzów w 2018 r. w dużej mierze właśnie, dzięki golom Walijczyka. Wówczas Gareth Bale zaliczył dublet, strzelając jedną z bramek kapitalną przewrotką. Właśnie na takie detale zwrócił uwagę Carlo Ancelotti, pytany przed rewanżem z Chelsea o braku nowej umowy dla atakującego.
– Bale wszedł do historii Realu Madryt swoimi golami, meczami i tytułami. Klub powinien go pożegnać z należytym szacunkiem na Bernabeu – uznał Ancelotti.
Swoje zdanie w tym temacie wtrącił też Casemiro. Brazylijczyk dość długo zna się z Bale’em. Razem z nim przeżywał najlepsze momenty kariery. Na przedmeczowej konferencji bezpośrednio zwrócił się do fanów, którzy w we wtorek zasiądą na trybunach Bernabeu.
– Nie podoba mi się buczenie na Garetha Bale’a. To zasłużony piłkarz Realu. Kiedy kibice gwiżdżą na niego, to gwiżdżą też na historię Realu – dodał zirytowany Casemiro.
Wypowiedzi obu panów dają do zrozumienia, że Florentino Perez musi wziąć to pod uwagę pod koniec sezonu. Real Madryt znany jest ze słabych pożegnań klubowych gwiazd. Zdaniem hiszpańskich ekspertów, Bale powinien wrócić do Anglii, gdzie jego nazwisko wciąż wzbudza wielkie emocje.
Tymczasem Królewscy czekają na pierwszy gwizdek rewanżowego ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Pojedynek w Londynie ułożył się po myśli Realu Madryt. Hat-trick Karima Benzemy sprawił, że klub jest jedną nogą w półfinale elitarnych rozgrywek.
Czytaj więcej: Dokonać niemożliwego. W czym Chelsea może szukać szansy?
Komentarze