Bitwa nr 1: Vinicius Jr. vs Gregor Kobel
Vinicius Jr. już teraz uznawany jest za faworyta do zdobycia Złotej Piłki. Miał fenomenalny sezon w Realu Madryt. Tytuł Ligi Mistrzów może przypieczętować jego sukces, ale najpierw musi pokonać pewnego szwajcarskiego bramkarza. Gregor Kobel zachwyca swoją grą w bramce Borussii Dortmund we wszystkich rozgrywkach tego sezonu. Jego statystyki mówią same za siebie. 26-letni bramkarz średnio wpuszcza tylko 1,3 gola na mecz i dokonuje 3,1 interwencji z 71% skutecznością w każdych 90 minutach.
W Lidze Mistrzów jego statystyki są jeszcze bardziej imponujące. Szwajcarski gwiazdor ma średnio 3,8 interwencji na mecz z 84% skutecznością w zaledwie 11 meczach. Ponadto, ma na koncie sześć czystych kont i 50% skuteczność obrony rzutów karnych. Umieszczenie piłki w siatce BVB nie będzie łatwe dla Los Blancos na Wembley, a obowiązek znalezienia sposobu na przełamanie będzie spoczywał ponownie na barkach Viniciusa.
Jako najpotężniejsza siła drużyny w ofensywie i najlepszy strzelec, jego pojedynek z Koblelem będzie jednym z kluczowych elementów tego meczu.
Bitwa nr 2: Jude Bellingham vs Julian Brandt
Finał Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund zwraca również uwagę na nazwisko Jude’a Bellinghama, który dopiero latem ubiegłego roku trafił z Borussii do Realu Madryt. Stając naprzeciw znajomych twarzy w swoim byłym klubie, Anglik prawdopodobnie będzie kluczowym zawodnikiem Los Blancos, znając słabe punkty Dortmundu. Bellingham rozpocznie mecz na szczycie diamentu w środku pola w formacji 4-4-2, sterując grą z głębi pola i tworząc bezpośrednie zagrożenie strzeleckie swoimi wbiegnięciami w pole karne.
Bezpośrednio będzie walczył z Emre Canem i Marcelem Sabitzerem oraz środkowymi obrońcami Matsem Hummelsem i Nico Schlotterbeckiem. Ale interesujące będzie jednak starcie pomiędzy dwoma ofensywnymi pomocnikami i to, który z nich lepiej porazi sobie z presją na Wembley. Julian Brandt znajduje się ostatnio w świetnej formie.
28-letni reprezentant Niemiec będzie ustawiony tuż za napastnikiem, Niclasem Fullkrugiem, i będzie stanowił poważne zagrożenie. W 11 występach w Lidze Mistrzów w tym sezonie, Brandt zdobył dwa gole i zaliczył dwie asysty dla Dortmundu. Ponadto, ma na koncie siedem goli i jedenaście asyst w Bundeslidze i średnio wykonuje 2,6 kluczowych podań na mecz, tworząc łącznie aż 18 dużych szans. Pomocnik, który będzie miał lepszy wieczór, może odegrać decydującą rolę dla swojej drużyny na Wembley.
Bitwa nr 3: Ferland Mendy vs Jadon Sancho
Jeśli starcia Realu Madryt z Manchesterem City i Bayernem Monachium ujawniły jedną wspólną cechę, to była to trudność, jaką dynamiczni skrzydłowi sprawiali obrońcom drużyny. Finał przeciwko Borussii Dortmund znów będzie niezwykle trudny dla bocznych defensorów Królewskich. Tym razem w roli głównej wystąpi Jadon Sancho. 24-letni angielski gwiazdor błyszczał, gdy Dortmund grał z PSG w Lidze Mistrzów. Od tego czasu jest w dobrej formie i odegrał kluczową rolę w ostatnim zwycięstwie drużyny 4:0 nad Darmstadt.
Sancho jest w stanie grać na obu skrzydłach, ale jego ostatnie mecze sugerują, że w finale Ligi Mistrzów zagra na prawej stronie. Z tego powodu wszystkie oczy zwrócone będą na Ferlanda Mendy’ego, który będzie miał za zadanie zatrzymać Sancho.
Lewy obrońca Realu Madryt sam jest w dobrej formie w ostatnich meczach. Tym razem oprócz gry ofensywnej, będzie musiał odpowiedzialnie zachowywać się w defensywie. Francuz musi skupić się na utrzymaniu twierdzy i jego zadaniem będzie ujarzmienie jednej z najbardziej śmiercionośnych broni BVB.
Zobacz również: Gazeta Krakowska wskazała głównego kandydata na nowego trenera Wisły Kraków
Komentarze