Trener FC Porto, Sergio Conceicao, uważa, że czerwona kartka dla Otavio zmieniła losy meczu z Interem Mediolan, ale jednocześnie przekonuje, że napastnik nerazzurrich, Lautaro Martinez, powinien zostać zawieszony na rewanż w Portugalli.
- Porto przegrało 0:1 w meczu z Interem
- Trener gości nie załamuje rąk przed rewanżem
- Conceicao był rozczarowany brakiem żółtej kartki dla Martineza
Conceicao rozczarowany decyzją arbitra
Mecz Interu Mediolan z FC Porto był bardzo wyrównany, a przez większość spotkania błyszczeli bramkarze obu ekip, którzy świetnymi interwencjami utrzymywali wynik remisowy. Wszystko odmieniła czerwona kartka dla Otavio. Nerazzurri wykorzystali przewagę w końcówce i za sprawą trafienia Romelu Lukaku zapewnili sobie skromną zaliczkę przed rewanżem.
– Myślę, że wynik jest sprawiedliwy, ostatnie 10 minut było dla nas bardzo trudne – powiedział Conceicao na konferencji prasowej.
– Otavio został wyrzucony z boiska i ta decyzja jest zrozumiała, ale są też gracze Interu, którzy również zasługiwali na ukaranie żółtą kartką. Uważam, że Lautaro Martinez powinien dostać kartkę za sfaulowanie Pepe, a gdyby tak się stało, zostałby zawieszony na rewanż. Tak zdecydował sędzia, nie powiem, czy to słuszne, czy nie, pozostawiam to do oceny – mówił szkoleniowiec Porto.
– To dopiero pierwszy mecz, który był bardzo wyrównany, a oba zespoły miały swoje szanse. W drugiej połowie powinniśmy być bardziej agresywni i za łatwo pozbywaliśmy się piłki. Czerwona kartka była decydująca. Wiedziałem, że Inzaghi będzie chciał wykorzystać szansę. Sprawa awansu pozostaje jednak otwarta – podsumował Conceicao.
Rewanż odbędzie się 14 marca.
Zobacz również: “Musiałem przetrwać kilka trudnych miesięcy”
Komentarze