Mimo ogromnej woli walki i determinacji, Chelsea Londyn nie udało się awansować do półfinału Ligi Mistrzów. The Blues odrobili straty z pierwszego meczu i doprowadzili do dogrywki, ale dzięki bramce Benzemy to Real zwyciężył w dwumeczu. Zdaniem byłego piłkarza londyńskiego klubu – Jasona Coundy’ego, winę za przegrany dwumecz ponosi bramkarz Edouard Mendy.
- Mendy popełnił duży błąd w meczu z Realem na Stamford Bridge
- Chelsea odrobiła w Madrycie straty, ale po dogrywce odpadła
- Zdaniem Jasona Coundy’ego, stracona bramka na 1:3 była kluczowa
Mendy pierwszy raz zawiódł Chelsea
W pierwszym meczu rozgrywanym w Londynie poważny błąd przy trzeciej bramce popełnił Edouard Mendy. Bramkarz Chelsea zbyt lekko podał piłkę do kolegi z obrony. W efekcie tego przejął ją Benzema i bez problemów skierował do siatki, zmieniając wynik na 3:1. Zdaniem Jasona Coundy’ego, był to błąd, który kosztował The Blues awans.
– Real znalazł koniec końców drogę do strzelenia gola. Dwumecz został przegrany na Stamford Bridge, to tam polegliśmy – zaczął były obrońca Chelsea.
– Zadecydowała trzecia bramka w Londynie, którą podarował Mendy. Przeciwnicy dali popisa fantastycznych umiejętności, a zwałszcza Benzema. Strzelił w dwumeczu cztery gole, ale jeden z nich był prezentem od nas – dodał.
– Nie da się wygrywać co roku. Wczoraj wyjechaliśmy z Madrytu z tarczą, ale niestety nie było tak na Stamford Bridge. Pierwszy mecz zagraliśmy fatalnie i myślę, że Thomas Tuchel patrząc w przeszłość ma takie przemyślenie, że wiele rzeczy zrobiłby inaczej – zakończył.
Czytaj dalej: Thomas Tuchel skrytykował zachowanie Szymona Marciniaka
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze