Jesus Imaz zabrał głos po triumfie Jagiellonii Białystok na Litwie
Jagiellonia Białystok dzisiaj wieczorem na wyjeździe zagrała przeciwko litewskiemu klubowi FK Poniewież w pierwszym spotkaniu 2. rundy eliminacji do prestiżowej Ligi Mistrzów.
Duma Podlasia wygrała aż 4:0 i ma sporą zaliczkę przed rewanżem u siebie. Bohaterem zespołu prowadzonego przez Adriana Siemieńca został Jesus Imaz, który popisał się hat-trickiem. 33-letni Hiszpan po wtorkowym meczu udzielił wywiadu klubowym mediom. Ofensywny pomocnik był zadowolony po dzisiejszym pojedynku, ale podkreślił, że przed Jagą kolejne wyzwania.
Gwiazda mistrza PKO BP Ekstraklasy ma nadzieję, że Żółto-Czerwonym ostatecznie uda się awansować do przyszłej edycji Champions League, choć trzeba podkreślić, że nie będzie to łatwe zadanie. Jaga jest o krok od 3. rundy, a tam najprawdopodobniej zmierzy się z Bodo/Glimt.
– Bardzo cieszę z mojego występu. To był niesamowity mecz i bardzo ważne zwycięstwo. Jesteśmy o krok bliżej do uzyskania kwalifikacji przynajmniej do Ligi Konferencji, ale chcemy więcej. Z optymizmem patrzymy w przyszłość, chcemy grać w Lidze Mistrzów – powiedział Jesus Imaz.
– Przed nami trudne mecze, a jeden z nich gramy już za tydzień w domu w ramach rewanżu z FK Poniewież. Musimy zamknąć tę rywalizację – dodał ofensywny pomocnik, cytowany przez oficjalną stronę internetową Jagiellonii Białystok.
– Moje dzisiejsze bramki są bardzo ważne dla zespołu. Dla mnie osobiście możliwość gry w Lidze Mistrzów to marzenie, a dodatkowo strzelenie trzech goli jest czymś niewiarygodnym. Bardzo cieszę się z tego, co się dzisiaj wydarzyło – zakończył.
Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą
Komentarze