Carlo Ancelotti wciąż nie zdecydował, czy Karim Benzema znajdzie się w pierwszym składzie Realu Madryt na pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z PSG. Francuski napastnik zapewnia jednak, że jeśli dostanie szansę gry, postara się ją wykorzystać.
- W lutym Real Madryt zmuszony był sobie radzić bez Karima Benzemy
- To był wyjątkowo trudny okres dla Królewskich
- Los Blancos odpadli z Pucharu Hiszpanii, zmniejszyła się również ich przewaga w La Lidze
Ciężki okres bez Benzemy
34-letni napastnik nabawił się kontuzji uda 23 stycznia, w rywalizacji z Elche CF w 22. kolejce La Liga. Real Madryt zmuszony był zatem radzić sobie bez swojego najskuteczniejszego piłkarza (24 gole) w pięciu meczach (dwóch w lidze hiszpańskiej i trzech w Pucharze Króla). I trzeba przyznać, że Królewskim w tym okresie radzili sobie ze zmiennym szczęściem. Wygrali co prawda cztery spotkania (z Granadą CF w Primera Division oraz z CD Alcoyano i Elche CF w Copa del Rey), ale również i przegrali w 1/4 finału Pucharu Hiszpanii z Athletic Bilbao. Z kolei w sobotę, tylko zremisowali w lidze z Villarreal CF. Przez to, przewaga Los Blancos nad drugą w tabeli Sevillą FC stopniała do zaledwie czterech punktów.
Na starcie z Paris Saint-Germain w 1/8 finału Ligi Mistrzów, Karim Benzema jest już do dyspozycji Carlo Ancelottiego. Wciąż jednak nie wiadomo, czy Włoch zdecyduje się postawić na 94-krotnego reprezentanta Francji.
Przeczytaj również: Fatalne wieści dla Realu – Benzema kontuzjowany!
Francuz da z siebie wszystko
– Ze mną wiele godzin ciężkiej pracy i czuję się już znacznie lepiej – przyznał Benzema. – Wszystko będzie zależało od ostatniej sesji treningowej. Po niej określę wraz ze sztabem, jak się czuję i czy będę już w 100% gotowy do rywalizacji. Zawsze będę się poświęcać dla zespołu. Jestem tu, aby mu pomóc, zatem gdy będę potrzebny we wtorek, na pewno to zrobię.
Atakujący Królewskich podkreślił również, jak ciężkie i żmudne były dla niego ostatnie tygodnie. – Pracowałem w Valdebebas od rana do wieczora, aby być w 100% gotowym na rywalizacje z PSG. Po tej ciężkiej pracy, jestem jednak już gotowy, aby wrócić do gry. Jeżeli we wtorek dostanę szansę, dam z siebie wszystko – przyznał.
Przeczytaj również: Lider Realu zdąży na mecz z PSG
Komentarze