- Ben Chilwell jest świadomy, że w spotkaniu z Realem Madryt zachował się nieodpowiedzialnie
- Reprezentant Anglii dostał czerwoną kartkę i osłabił Chelsea w meczu na Santiago Bernabeu
- Lewy obrońca zdążył już przeprosić fanów oraz swoich kolegów z zespołu za poważny błąd
Chilwell z przekazem do kibiców, podziękował za wsparcie
Ben Chilwell w 59. minucie wyjazdowego spotkania Chelsea z Realem Madryt (0:2) w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów musiał zejść z boiska, ponieważ nieprzepisowo zatrzymał wychodzącego na dobrą pozycję Rodrygo. Anglik otrzymał czerwoną kartkę i nie zagra w rewanżu.
Lewy obrońca zdecydował się na przeproszenie fanów i kolegów z drużyny za swoje nieodpowiedzialne zachowanie, które poskutkowało osłabieniem zespołu prowadzonego przez Franka Lamparda. Osiemnastokrotny reprezentant Anglii podziękował także za płynące wsparcie.
– Przespałem się z tym i chcę tylko przeprosić kolegów z drużyny i kibiców. Wczoraj wieczorem podjąłem decyzję w ułamku sekundy i teraz wiem, że to był błąd. Zawsze daję z siebie wszystko dla zespołu i będę to robił nadal. Dziękuję za wsparcie – napisał Ben Chilwell na Twitterze.
Komentarze