Bellingham broni Mbappe
Real Madryt przegrał 0:2 z Liverpoolem w meczu 5. kolejki Ligi Mistrzów. Po spotkaniu spora fala krytyki spadła na Kyliana Mbappe, który nie wykorzystał rzutu karnego. Oprócz tego Francuz nie był w stanie pomóc drużynie w kreowaniu akcji ofensywnych.
WIDEO: “Real powinien mieć 80 punktów przewagi nad całą konkurencją”
W obronie Kyliana Mbappe postanowił stanąć Jude Bellingham, który bardzo odważnie wypowiadał się w rozmowie z TNT Sports. Reprezentant Anglii nie ma zamiaru winić Francuza za porażkę.
– To był ważny moment w meczu, ale może się zdarzyć. To wspaniały zawodnik, ale presja, jaką wywiera na sobie, jest ogromna ze względu na jego umiejętności. Karny nie jest powodem naszej porażki. Jako kolektyw nie byliśmy tego wieczoru wystarczająco dobrzy. Kylian może nosić głowę wysoko i wiem na pewno, że rozegra jeszcze wiele ważnych chwil dla tego klubu – powiedział Bellingham.
W drugiej części wypowiedzi gwiazdor Realu Madryt szerzej odniósł się do przyczyn porażki. Bellingham wskazał kilka konkretnych powodów.
– Od pierwszej minuty przejęli kontrolę nad grą, nigdy tak naprawdę nie maksymalizowaliśmy czasu posiadania piłki. Kiedy odzyskaliśmy piłkę, prawdopodobnie zbyt często próbowaliśmy forsować kontrataki. Za często traciliśmy piłkę, co dało im kontrolę. W defensywie utrzymywali nas w pozycji, w której nie mogliśmy im naprawdę zaszkodzić. Byli po prostu bardziej zmotywowani od nas, co jest rozczarowujące – przyznał.
Komentarze