Bayern z dużymi problemami kadrowymi przez meczem w Lidze Mistrzów
Bayern Monachium przygotowuje się do pierwszego meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów przeciwko Interowi. Spotkanie odbędzie się we wtorek na Allianz Arenie, a Bawarczycy będą musieli stawić czoła rywalowi w mocno osłabionym składzie. Vincent Kompany, który marzy, by zagrać w finale rozgrywanym w Monachium, ma poważne problemy kadrowe.
Najbardziej dotkliwą stratą jest kontuzja Jamala Musiali, który w starciu z Augsburgiem doznał urazu wykluczającego go z gry na co najmniej osiem tygodni. Oprócz niego na murawie nie pojawią się również Dayot Upamecano, Aleksandar Pavlovic, Hiroki Ito, Alphonso Davies i Tarek Buchman. Kompany będzie musiał zbudować defensywę na nowo – najprawdopodobniej w czteroosobowym ustawieniu z Laimerem, Kimem, Dierem i Guerreiro. W bramce spodziewany jest Urbig, choć decyzja nie została jeszcze potwierdzona.
Zobacz również: Do Realu Madryt w Lidze Mistrzów nawet nie podchodź (WIDEO)
Kibice Bayernu liczą na powrót Manuela Neuera i Kingsleya Comana, choć ich występ stoi pod znakiem zapytania. Harry Kane i Leon Goretzka powinni być gotowi do gry, ale obaj nie są w pełni sił – Kane zmagał się z urazem kostki, a Goretzka z problemami pleców.
W tej sytuacji kluczową rolę może odegrać Thomas Muller. Doświadczony napastnik, który w tym sezonie częściej pełnił rolę zmiennika, powinien wystąpić od pierwszej minuty. W meczach, gdy Musiala był niedostępny, Kompany zwykle stawiał na Mullera, co przynosiło pozytywne efekty – cztery zwycięstwa, jeden remis i jedna porażka.
Alternatywnie Kompany może sięgnąć po Michaela Olise, ustawiając go za napastnikiem, przy wsparciu Serge’a Gnabry’ego lub Kingsleya Comana na prawej stronie. Taka opcja była testowana m.in. w meczu ligowym z Wolfsburgiem oraz w Lidze Mistrzów przeciwko Aston Villi. Jednak w obliczu niepewnego stanu zdrowia Comana oraz braku pełnej formy Gnabry’ego, takie ustawienie wydaje się mało prawdopodobne.
Komentarze