Bayern Monachium zgodnie z planem wygrał z Benfiką Lizbona 5:2 (2:1) mecz czwartej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Świetny występ zaliczył Robert Lewandowski w szeregach Bawarczyków, który okrasił swój występ hat-trickiem.
Bayern – Benfica: Bawarczycy z awansem do fazy pucharowej
Bayern Monachium miał prosty cel na wtorkowy wieczór, a było nim zwycięstwo nad Orłami, które miało zapewnić mistrzom Bundesligi awans do fazy pucharowej elitarnych rozgrywek. Ponadto swój jubileuszowy setny występ w Lidze Mistrzów trafieniem chciał uhonorować Robert Lewandowski. Benfica nie zamierzała jednak ułatwiać zadania Polakowi.
Podopieczni Juliana Nagelsmanna w pierwszej odsłonie dyktowali warunki gry na Allianz Arena. Chociaż pierwsze fragmenty rywalizacji przebiegły pod dyktando gości. Wynik meczu otworzył w 26. minucie Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski wykorzystał dośrodkowanie Kingsleya Comana i głową skierował piłkę do siatki.
Tymczasem w 32. minucie ze świetnej strony pokazał się Serge Gnabry. Niebieski zawodnik strzałem z piętą pokonał golkipera rywali i Bayern wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Odpowiedź lizbończyków miała miejsce w 38. minucie, gdy kontaktowego gola strzelił Morato. W doliczonym czasie pierwszej połowy Lewy mógł zdobyć drugą bramkę, ale nie wykorzystał rzutu karnego i do przerwy miał miejsce wynik 2:1.
Po zmianie stron Bayern dołożył kolejne trafienia. Najpierw w 49. minucie Leroy Sane strzelił gola na 3:1. 25-latek popisał się efektownym strzałem z półwoleja. Wynik rywalizacji na 4:1 po ponad godzinie gry podwyższył z kolei Lewandowski, oddając strzał zewnętrzną częścią lewej stopy po podaniu Sane. Goście za sprawą Darwina Nuneza zdobyli drugą bramkę w 74. minucie, ale to nie był koniec strzelania w Monachium.
Ostatnie słowo należało do Lewego, który w 84. minucie skompletował hat-tricka. Polski snajper wykorzystał podanie od… Manuela Neuera i podcinką ustalił wynik rywalizacji na 5:2 dla teamu z Allianz Arena. Bayern jednocześnie zaliczył czwarte zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów i zapewnił sobie już awans do kolejnej fazy rozgrywek.
Komentarze