- Piłkarze Arsenalu zrobili koncert kibicom zgromadzonym na Emirates Stadium
- Już do przerwy piłkarze Mikela Artety prowadzili 5:0
- Takim też rezultatem zakończyło się całe spotkanie
Pogrom na Emirates. Arsenal rozbił RC Lens
Spotkanie Arsenalu z RC Lens w środowy wieczór zapowiadało się na niezwykle ciekawe. W pierwszym meczu rozgrywanym we Francji niespodziewanie po trzy punkty sięgnęli piłkarze Francka Haise. Rewanżowe starcie było więc okazją do rewanżu dla wicemistrzów Anglii.
Pierwsza połowa była popisem strzeleckim gospodarzy. Drużyna Mikela Artety wpakowała rywalom aż pięć trafień. Worek z bramkami otworzył już w 13. minucie Kai Havertz. Kolejne gole strzelali: Gabriel Jesus (21′), Bukayo Saka (23′), Gabriel Martinelli (27′) oraz Martin Odegaard (45+1′). RC Lens fatalnie prezentował się w defensywie do przerwy, a strata pięciu goli było najmniejszą karą.
W drugiej odsłonie mieliśmy okazje oglądać dwóch reprezentantów Polski na boisku. Przemysław Frankowski wyszedł od pierwszej minuty, natomiast Jakub Kiwior pojawił się w przerwie meczu. Arsenal w drugich 45. minutach nie grał już na tak wielkiej intensywności. Kontrolowali przebieg meczu, a piłkarze Lens tego dnia byli cieniem samego siebie. Różnica klas była aż nadto widoczna. W 85. minucie arbiter po analizie VAR podyktował jeszcze jedenastkę dla “Kanonierów”. Do piłki podszedł Jorginho, który pokonał Brice’a Sambę. Ostatecznie w Londynie nie padło już więcej trafień. Arsenał rozbił RC Lens aż 6:0.
Arsenal – RC Lens 5:0
Havertz (13′), Gabriel Jesus (21′), Saka (23′), Martinelli (27′), Odegaard (45+1), Jorginho (86′)
Komentarze