Valverde i Militao nie chcieli podejść do rzutu karnego
Real Madryt po wspaniałym i emocjonującym dwumeczu z Manchesterem City wywalczył awans do półfinału Ligi Mistrzów. Rozstrzygnięcie rywalizacji z obrońcą tytułu nastąpiło dopiero w konkursie rzutów karnych. Zanim jednak przystąpiono do serii jedenastek, Carlo Ancelotti miał ogromny dylemat przy wyborze strzelców.
Portal TVP Sport przekazał ciekawe wieści z wydarzeń bezpośrednio przed rzutami karnymi, bowiem dwóch piłkarzy Królewskich odmówiło podejścia do jedenastki. Zarówno Federico Valverde, jak i Eder Militao nie uczyli się na siłach, aby oddać strzał w tak kluczowym momencie. Decyzja o rezygnacji z karnego miała jednak na celu zwiększenie szans na awans do półfinału.
– Ostatni miał strzelać Fede Valverde, lecz powiedział mi, że jest bardzo zmęczony, więc zdecydowaliśmy się na zmianę. Wybór strzelców i kolejności należał do sztabu szkoleniowego – powiedział Davide Ancelotti cytowany przez portal TVP Sport.
– Eder Militao stwierdził, że Ederson zna go na wylot ze zgrupowań reprezentacji Brazylii i może wyczuć jego intencje – tłumaczył z kolei Carlo Ancelotti cytowany przez TVP Sport.
Real – Bayern w półfinale Ligi Mistrzów
Real Madryt jako ostatni uzupełnił stawkę półfinalistów tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Wcześniej tego samego dnia awans w starciu z Arsenalem wywalczył Bayern Monachium. Bawarczycy pokonali w rewanżu 1:0 Kanonierów i w półfinale zmierzą się z hiszpańską drużyną. Ostatni raz, gdy obie ekipy spotkały się w meczu o stawkę, to również rywalizowali na tym etapie Champions League. Ostatecznie w 2018 roku po zaciętym dwumeczu (2:1 i 2:2) awans do finału uzyskali podopieczni Zinedine Zidane’a, który był wtedy trenerem Los Blancos.
Komentarze