Lech Poznań rozpocznie w czwartek zmagania w ramach 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. Mistrzowie Polski zmierzą się na wyjeździe z FK Bodo/Glimt. Na przedmeczowej konferencji prasowej John van den Brom podjął temat sztucznej murawy, na której przyjdzie grać jego podopiecznym.
- Lech Poznań zagra w czwartek z FK Bodo/Glimt
- Pierwszy mecz rozegrany zostanie w Norwegii, zaś rewanż będzie miał miejsce w Polsce
- John van den Brom przekonuje, że jego zespół chce napisać historię
“Wiem, jak wiele to nas kosztowało”
Lech Poznań przygotowuje się do starcia w ramach 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. Pierwsze spotkania przeciwko FK Bodo/Glimt zostanie rozegrane w Norwegii. John van den Brom wymienił atuty świadczące o przewadze Kolejorza. Norwedzy mają za sobą jedynie sparingi, podczas gdy mistrzowie Polski znajdują się w rytmie meczowym.
– Cieszę się, że tutaj jesteśmy. Wiem o tym, jak wiele to nas kosztowało. Przeszliśmy fazy eliminacyjne, fazę grupową, na 16 lutego czekaliśmy 3 miesiące. Byliśmy podekscytowani losując Bodo/Glimt, o takich meczach mówi się, że szanse są rozłożone 50% na 50%.
– Jesteśmy w rytmie meczowym i według mnie to nasz atut. Bodo/Glimt rozgrywało tylko sparingi, widzieliśmy je, pokazywaliśmy te mecze naszym piłkarzom przy okazji analizy. Każdy z nas chce napisać swoją historię i awansować dalej w Lidze Konferencji. Polski zespół od lat nie przeszedł pierwszego rywala na wiosnę, my mamy na to szanse – wspomina.
Van den Brom podjął również temat sztucznej murawy, na której dojdzie do pierwszego starcia. Zaznaczył, że jego zespół miał możliwość trenowania zimą na takim podłożu, lecz świadomie z tego zrezygnował.
– Sztuczna murawa jest fantastyczna do gry i nie będzie dla nas żadnym problemem. Warunki dla obu drużyn będą takie same. Zespół Bodo/Glimt regularnie gra na sztucznej murawie, my nie, na takiej murawie nikt w Polsce nie gra. Nie trenowaliśmy przed meczem na sztucznej murawie, choć mieliśmy taką możliwość. Zimą trenowanie na różnych boiskach może być niekorzystne dla piłkarzy. Wielu moich zawodników grało już na sztucznym boisku, dlatego mamy doświadczenie – przekonuje Holender.
Zobacz również:
Komentarze