LKE: Tottenham otarł się o porażkę we Francji

Harry Kane
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Harry Kane

Na początek przygody z Ligą Konferencji UEFA, Tottenham wybrał się do Francji, gdzie rywalizował ze Stade Rennais. Na brak emocji nie mogliśmy narzekać, ale w pewnym momencie Koguty musiały gonić wynik. Finalnie mecz zakończył się jednak bramkostrzelnym remisem 2:2 (1:1).

Przeciętna gra Kogutów do przerwy

Nuno Esipirto Santo na rywalizację ze Stade Rennais wystawił rezerwowy skład. W drużynie, co prawda nie zabrakło Kane’a, ale trzeba przyznać, że kapitan zespołu nie zaprezentował niczego specjalnego. W dodatku zszedł z boiska kilka minut po przerwie.

Pierwsza połowa przyniosła gole z obu stron. Najpierw piłkę do własnej siatki wpakował zawodnik gospodarzy. Wówczas Loic Bade przy próbie podania do bramkarza, niefortunnie go pokonał. Trzeba przyznać, że Tottenham pomimo objęcia prowadzenia, nie poszedł za ciosem. Gra Kogutów była bardzo schematyczna, a i strzałów na bramkę przeciwnika było niewiele.

Tymczasem już w 23. minucie do remisu doprowadził Flavien Tait, który kapitalnym strzałem z dystansu nie pozostawił większych szans bramkarzowi. Od tego momentu Rennes lepiej czuło się przy futbolówce. Co więcej, stworzyło sobie zdecydowanie więcej okazji bramkowych w pierwszej odsłonie.

Niespodzianka była blisko

Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze. Stade Rennais ruszyło do przodu i z upływem kolejnych minut piłkarze nabierali coraz większej pewności siebie. Wynikiem tego był gol zdobyty przez Gaetan Laborde. Napastnik dopadł do odbitej piłki w polu karnym i w 72. minucie wpisał się na listę strzelców.

Tottenham błyskawicznie zareagował na boiskowe wydarzenia. Wynik w tym meczu ustalił Hojberg, który zrobił to samo, co jego rywal kilka chwil wcześniej. Podczas zamieszania w polu karnym Duńczyk wykazał się sporym opanowaniem, wykorzystał złe ustawienie obrońców, aby z bliskiej odległości posłać futbolówkę wprost do bramki Rennes.

Więcej goli w tym spotkaniu nie zobaczyliśmy. Spurs w nieco słabszym zestawieniu nie dali rady pokonać gospodarzy, więc zmagania w Lidze Konferencji zaczynają od skromnego punktu.

Komentarze