Porażka Śląska Wrocław z St. Gallen
Śląsk Wrocław w poprzedniej fazie eliminacji Ligi Konferencji Europy uporał się z z Riga FC. Mimo, że zespół Jacka Magiery przegrał na Łotwie (0:1), to w rewanżu w stolicy Dolnego Śląska nie pozostawił złudzeń i wygrał (3:1). Wrocławianie, żeby lepiej przygotować się do dzisiejszego starcia z St. Gallen, przełożył ligową potyczkę z Radomiakiem Radom. Zdecydowanym faworytem meczu byli dwukrotni mistrzowie Szwajcarii.
Gospodarze szybko przejęli inicjatywę i zdominowali początek spotkania. Już w piątej minucie, po błędzie w obronie Śląska, Chadrac Akolo otrzymał podanie i otworzył wynik w Szwajcarii. Po stracie bramki, goście starali się odzyskać kontrolę nad grą i stworzyć sobie okazje do wyrównania. W 15. minucie Sebastian Musiolik nie wykorzystał doskonałej okazji. Napastnik zbyt lekko uderzył obok bramkarza.
Śląsk blisko wyrównania
W 31. minucie Petr Schwarz precyzyjnie dośrodkował z prawego skrzydła w pole karne gospodarzy. Tam czekał Piotr Samiec-Talar, który oddał mocny strzał głową, jednak futbolówka trafiła w poprzeczkę. Ta akcja powinna była zakończyć się golem wrocławian, którzy walczyli zaciekle o wyrównanie.
W 41. minucie Petkov Petrov fatalnie podał do Akolo, a ten błyskawicznie odegrał piłkę do Willema Geubbelsa. 22-letni Francuz fantastycznie pokonał Rafała Leszczyńskiego i tym samym Śląsk schodził do szatni z dwubramkową strata.
Pomimo poprawy gry wrocławian w drugiej części meczu, defensywa St. Gallen pozostawała nieugięta, skutecznie odpierając ataki przyjezdnych. Aby awansować do kolejnej rundy, wicemistrzowie Polski będą musieli zagrać znacznie lepiej i skuteczniej wykorzystać nadarzające się okazje.
Śląsk poznał potencjalnego rywala w czwartej rundzie el. LKE. Jeżeli podopieczni Magiery w dwumeczu uporają się z St. Gallen, to spotkają się z przegranym pary – Trabzonspor lub Austria Wiedeń.
St. Gallen -Śląsk Wrocław 2:0 (2:0)
1:0 Chadrac Akolo 5′
2:0 Willem Geubbels 41′
- Sprawdź także: Chelsea dopina kolejny transfer. “Here we go”
Komentarze