- Pogoń Szczecin rozpoczyna swoje zmagania w eliminacjach Ligi Konferencji Europy
- “Portowcy” w pierwszej dla siebie rundzie zmierzą się z Linfield
- Głos przed tym meczem zabrał szkoleniowiec Jens Gustafsson
Pogoń jedzie po swoje?
Przygoda Pogoni Szczecin w Lidze Konferencji Europy rozpocznie się już dzisiejszego wieczora. Drużyna Jensa Gustafssona w meczu drugiej rundy eliminacji zmierzy się z Linfield. Mecz w Belfaście zapowiada się bardzo ciekawie, niemniej to ekipa z Ekstraklasy jest większym faworytem do wygrania tego starcia. Głos przed tym meczem zabrał sam szkoleniowiec “Portowców”.
– Nareszcie znaleźliśmy się w miejscu, w którym rozpoczynamy naszą europejską przygodę. Jesteśmy zadowoleni, że udało nam się rozpocząć rozgrywki ligowe zwycięstwem, bo dzięki temu możemy podchodzić do meczu z Linfield z dużą dozą pewności siebie. Wiemy, że mierzymy się z silną drużyną. Oglądaliśmy dwa mecze przeciwnika i mamy świadomość, że musimy być najlepszą wersją siebie. Wiemy też, że będzie to wymagający pojedynek, trudna walka przez całe 90 minut. Ale jednocześnie czujemy się do tego bardzo dobrze przygotowani – powiedział na konferencji prasowej Jens Gustafsson.
– Chciałbym, by była to drużyna, która rozumie wyzwanie, z którym przychodzi nam się zmierzyć. Chcę zobaczyć Pogoń, która jest skoncentrowana. Chcę oglądać zawodników, którzy – dokładnie tak jak w meczu z Wartą – gotowi są poświęcić wszystko dla dobra Pogoni. To będzie nam potrzebne. To wszystko chcę widzieć – dodał trener Pogoni Szczecin.
Czytaj więcej: To jak to jest z tym ryzykiem i Dawidem Szwargą?
Komentarze