Obrońca Legii krytykuje zachowanie kibiców rywali. “Na trybunach zrobiło się dziko”

Legia Warszawa zremisowała w pierwszym meczu 2. rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy z Ordabasami Szymkent 2-2. Pod koniec spotkania doszło do sporego zamieszania na trybunach. O szczegółach opowiedział Rafał Augustyniak.

Rafał Augustyniak
Obserwuj nas w
fot. Imago/Maciej Rogowski Na zdjęciu: Rafał Augustyniak
  • Legia Warszawa zremisowała w czwartek z Ordabasami Szymkent 2-2
  • Pod koniec meczu na trybunach doszło do sporego zamieszania
  • Rafał Augustyniak relacjonuje, że kibice gospodarzy rzucali w zawodników przedmiotami

“To najgorętsze miejsce, w jakim byłem”

Legia Warszawa ma za sobą pierwszy mecz w ramach 2. rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy. W Kazachstanie padł remis 2-2. Ordabasy Szymkent cieszyli się z dwubramkowego prowadzenia, natomiast zdecydowanie lepiej radzący sobie na boisku Wojskowi odrobili dwubramkową stratę i wyciągnęli korzystny wynik.

Pod koniec spotkania na trybunach doszło do sporego zamieszania, co było efektem nieprzychylnej dla gospodarzy decyzji sędziego. Rafał Augustyniak zrelacjonował i potępił zachowanie kibiców Ordabasów.

– To najgorętsze miejsce, w jakim byłem. Nawet na wakacjach temperatura nie osiąga tylu stopni. Gra w takich warunkach to na pewno wyzwanie. W pewnym momencie na trybunach zrobiło się trochę dziko. Butelki, a tym bardziej kamienie – taka sytuacja jest po prostu niedopuszczalna. Kibice Ordabasów narazili zdrowie nie tylko nasze, legionistów, ale również swoich zawodników.

– Zdecydowanie zbyt łatwo straciliśmy bramki, lecz wyciągnęliśmy wynik z 0:2 na 2:2. To na pewno cieszy. Pokazaliśmy charakter, mogliśmy wygrać. Czekamy już na rewanż w Warszawie. Na własnym boisku będziemy chcieli pokazać naszą grę. W czwartek było naprawdę trudno, choć nie chcemy szukać żadnych wymówek – podsumował.

Zobacz również: Remis Legii w Kazachstanie. Runjaic: brakowało nam skuteczności

Komentarze