Pomocnik Lecha z pokorą po meczu z Litwinami. “Każdego trzeba darzyć respektem”

Lech Poznań zgodnie z planem w czwartkowy wieczór wykonał krok w kierunku awansu do III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Na temat zwycięskiego starcia z Żaligirisem Kowno (3:1) kilka zdań powiedział po zakończeniu spotkania Radosław Murawski.

Radosław Murawski
Obserwuj nas w
fot. Imago / Patryk Pindral / 400mm.pl / NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Radosław Murawski
  • Radosław Murawski w kilku zdanich ocenił spotkanie Lech – Żalgiris
  • Litwini przegrali na arenie przy Bułgarskiej z przedstawicielem PKO Ekstraklasy (1:3)
  • Pomocnik Kolejorza nie ukrywał niedosytu po zakończeniu meczu

Murawski o pierwszym spotkaniu Lecha z Żalgirisem

Lech Poznań to jeden z czterech polskich przedstawicieli w europejskich pucharach. Podopieczni Johna van den Broma w czwartek wykorzystali atut gry na swoim stadionie, pokonując ekipę z Litwy.

– Wygrany mecz zawsze cieszy. Wydaje mi się, że o ile pierwsza połowa była dla nas kapitalna, o tyle druga już wyglądała zupełnie inaczej. I to sprawia, że czujemy niedosyt po tym spotkaniu – powiedział Radosław Murawski cytowany przez LechPoznan.pl.

– Mamy zaliczkę przed rewanżem, do tego pokazaliśmy dziś kawał niezłej piłki. Szliśmy z zamiarem strzelenia kolejnych goli, ale nasz jeden błąd został wykorzystany. Podchodzimy do drugiego starcia z szacunkiem, bo także dzisiejszy mecz pokazuje, że trzeba darzyć respektem każdego przeciwnika – dodał pomocnik Lecha.

Czytaj więcej: Trener Lecha z lekkimi pretensjami do swoich piłkarzy. “Było trochę nerwowości”

Komentarze