- W piewszym meczu ze Spartakiem Trnawa piłkarze Lecha Poznań wykonali zadanie, wygrywając swoje spotkanie (2:1)
- W powszechnej opinii Kolejorz niepotrzebnie stracił bramkę w starciu z ekipą Słowacji, co nie powinno mieć miejsca nawet według Radosława Murawskiego
- Pomocnik poznańskiej ekipy podzielił się opinią na temat czwartkowego starcia
Radosław Murawski po meczu Lech – Spartak
Lech Poznań wygrał starcie z ekipą Słowacji w czwartek wieczorem. W każdym razie przedstawiciele Kolejorza nie byli do końca zadowoleni po spotkaniu, co potwierdza wypowiedź kluczowego pomocnika teamu z Bułgarskiej.
– Na pewno niedosyt jest wielki, tracimy bramkę, której nie powinniśmy stracić. Mogliśmy tę dwubramkową przewagę mieć. Nie chciałbym, żeby ten gol przyćmił to spotkanie – mówił Radosław Murawski cytowany przez LechPoznan.pl.
– Wydaje mi się, że kontrowaliśmy ten mecz, graliśmy bardzo dobrze, odpowiedzialnie, ale również każdą sytuację Spartaka próbowaliśmy zabijać w zarodku. To nam się udawało przez 90 minut, jeden błąd i przeciwnicy strzelają. Musimy szukać więcej pozytywów niż negatywów i pozytywnie myśleć w przyszłość. Za tydzień jedziemy na rewanż i mamy zamiar zagrać tak samo, tylko nie stracić gola – dodał piłkarz.
W przypadku wywalczenia awansu do kolejnej fazy rozgrywek Lech zmierzy się z lepszym z pary Slavia Praga – Dnipro. W pierwszym spotkaniu między obiema drużynami górą był team z Czech (3:0).
Czytaj więcej: Lech 1,5 kroku przed fazą grupową europejskich pucharów. “Wyglądało to inaczej”
Komentarze