Legia wygrywa w LKE! Świetny scenariusz po dwóch meczach [WIDEO]

Legia Warszawa pokonała 3:0 zespół TSC Backa Topola w ramach 2. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji Europy. Gole dla Wojskowych zdobywali Kapustka, Luquinhas oraz Chodyna.

Bartosz Kapustka
Obserwuj nas w
SOPA Images Limited / Alamy Na zdjęciu: Bartosz Kapustka

Legia Warszawa wygrywa w Serbii

Legia Warszawa zmierzy się dzisiaj wieczorem z zespołem TSC Backa Topola w ramach 2. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji Europy. Wojskowi już przed pierwszym gwizdkiem sędziego stawiani byli w roli faworyta. Niemniej gra na zawsze gorącym Półwyspie Bałkańskim nigdy nie jest łatwa i na taki też mecz nastawiali się kibice i eksperci, szczególnie, że ekipa Goncalo Feio w tym sezonie nie jest w wybitniej dyspozycji i jest to dość eufemistyczne określenie.

Kim Legia powinna grać w ataku?

Mimo wszystko to właśnie stołeczny zespół wyszedł na prowadzenie już w 12. minucie spotkania. To wówczas do siatki zespołu TSC Backa Topola trafił Bartosz Kapustka. Reprezentant Polski właściwie dołożył tylko nogę do akcji, którą poprzedziło dośrodkowanie z lewej strony boiska od Luquinhasa. Co ciekawe, gol ten nie był efektem jakiejś ogromnej, czy nawet sporej dominacji Legii, a powstał w wyniku kontry. To gospodarze dużo częściej mieli piłkę przy nodze w pierwszych minutach pojedynku, choć przyznać trzeba, że nie zbyt wiele z tego wynikało. Do przerwy to Legia stwarzała nieco więcej zagrożenia pod bramką rywala.

Po zamianie stron przebieg spotkania uległ nieco zmianie, niemniej to znów Legia Warszawa bardzo szybko wykorzystała swoją sytuację i już w 47. minucie spotkania drugiego gola dla przyjezdnych zdobył Luquinhas. Brazylijczyk do asysty przy trafieniu Kapustki dołożył czwartego gola w tym sezonie. Uderzenie to było jednak dość proste do sfinalizowania, bowiem piłka trafiła pod jego nogi metr, może dwa od linii bramkowej.

W 62. minucie meczu gola na 0:3 zdobył Kacper Chodyna, który wykorzystał podanie Rubena Vinagre’a. Były gracz Zagłębia Lubin – podobnie, jak jego koledzy – dołożył właściwie tylko nogę i skierował piłkę do siatki. Na pochwałę zasługuje jednak rozegranie piłki w bocznym sektorze boiska przez graczy Legii, bo choć z nutą szczęścia, było to bardzo efektywne. Jak się później okazało, było to ostatnie tego dnia trafienie.

Legia Warszawa po dwóch meczach ma komplet punków i bilans bramkowy 4:0.

Czytaj więcej: Jagiellonia i Legia szokują. Polskie kluby w czołówce tabeli LKE!

Komentarze