Feio spokojny o los Legii przed meczem z Realem Betis
Legia Warszawa już jutro rozegra swój pierwszy mecz w nowej edycji Ligi Konferencji Europy. Zespół prowadzony przez Goncalo Feio na własnym stadionie zmierzy się z drużyną Realu Betis. To mecz szczególny, bowiem zespół z Hiszpanii oraz Legia połączone są przez legendę obu klubów, czyli Wojciecha Kowalczyka.
Niemniej to tylko historyczna ciekawostka. Faworytem tego starcia są oczywiście gości z Półwyspu Iberyjskiego, bowiem trudno powiedzieć inaczej, jeżeli do trzeciej drużyny poprzedniego sezonu i znajdującej się w aktualnie słabej kondycji i formie zespołu przyjeżdża przedstawiciel La Liga. Tak więc to gracze z Betisu są wyżej stawiani, choć trzeba też przyznać, że jak do tej pory Legia w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy radziła sobie dość dzielnie. Podobnego zdania jest Goncalo Feio, szkoleniowiec Wojskowych powiedział o tym na konferencji prasowej.
– Jesteśmy też świadomi swojej wartości. Sztuką jest mieć tę świadomość, kiedy jest się w trudniejszym momencie. Ta drużyna już wcześniej udowodniła, że potrafi grać w Europie. Format rozgrywek się zmienił. Z wyliczeń wynika, że osiem/dziewięć punktów powinny dać awans. Real Betis i Chelsea są typowani do ostatecznego triumfy. Gramy u siebie i chcemy wygrać – powiedział szkoleniowiec Legii podczas konferencji prasowej.
Czytaj więcej: Szczęsny trafił do Barcelony. Dziennikarz ujawnia szczegóły jego zarobków
Komentarze