Legia zdemolowała Caernarfon w Warszawie. Marc Gual zaliczył hat-tricka [WIDEO]

Legia Warszawa rozpoczęła przygodę z europejskimi pucharami. W czwartek rywalem stołecznego klubu był walijski Caernarfon. Podopieczni Goncalo Feio wygrali (6:0) na własnym stadionie.

Marc Gual
Obserwuj nas w
Sipa US / Alamy Na zdjęciu: Marc Gual

Spacerek w Warszawie, Legia nie dała szans Caernarforn

Legia Warszawa w poprzednim sezonie zajęła 3. miejsce w PKO BP Ekstraklasie. W nagrodę podopieczni Goncalo Feio biorą udział w eliminacjach do Ligi Konferencji. Przygodę z pucharami rozpoczęli w czwartek (25 lipca) od meczu z Caernarfon. Wojskowi sprostali łatce faworyta i wysoko wygrali (6:0), nie pozostawiając rywalom większych szans na osiągnięcie korzystnego wyniku.

POLECAMY TAKŻE

Na pierwszego gola w spotkaniu kibicom przed telewizorami przyszło czekać do 22. minuty meczu. Marc Gual odnalazł się najlepiej w polu karnym i strzałem głową skierował piłkę do siatki. Choć arbiter długo zwlekał z podjęciem decyzji o uznaniu gola, to po konsultacji z VARem wskazał na środek boiska.

Chwilę przed przerwą Legia podwyższyła wynik na (2:0), a do siatki tym razem trafił Ryoya Morishita. Japończyk dośrodkował futbolówkę w pole karne, lecz było ono niedokładne. Na szczęście dla pomocnika błąd w tej sytuacji popełnił bramkarz rywali. McMullan próbować przenieść piłkę nad poprzeczką, ale niechcący wbił ją do własnej bramki.

Podopieczni Goncalo Feio na drugą połowę wyszli niezwykle zmotywowani, co przełożyło się na dwie szybkie bramki. Już w 48. minucie gry po raz drugi drogę do bramki rywala znalazł Marc Gual. Hiszpan wykorzystał podanie Blaza Kramera i stanął oko w oko z golkiperem rywali. 28-latek nie miał problemów z tym, aby strzałem z prawej nogi umieścić piłkę w siatce. Trzecią bramkę w meczu zdobył pięć minut później, gdy świetnie w polu karnym znalazł go Ryoya Morishita.

Swoje sytuacje na zdobycie gola oprócz Marca Guala miał również Blaz Kramer. Słoweniec, choć w 68. minucie zmarnował rzut karny, to trzy minuty później zrehabilitował się, zdobywając bramkę z gry po asyście 17-letniego Mateusza Szczepaniaka.

Wynik meczu na 6:0 podwyższył Claude Goncalves. Doświadczony portugalski pomocnik oddał mierzony strzał z krawędzi pola karnego, a futbolówka po jego uderzeniu wpadła w samo okienko bramki. Asystę przy trafieniu 30-latka zaliczył Kacper Chodyna.

Przekonujące zwycięstwo (6:0) Legii Warszawa właściwie przesądza wynik rywalizacji w dwumeczu. Rewanż z Caernarfon w Walii będzie tylko formalnością, a piłkarze Wojskowych mogą się powoli szykować na 3. rundę eliminacji Ligi Konferencji i dwumecz z kimś z pary Broendby/Llapi.

Komentarze