Polskie kluby imponują w europejskich pucharach
W czwartkowy wieczór byliśmy świadkami kolejnego polskiego wieczoru w europejskich pucharach. Na początek, o godzinie 18:45, czekało nas starcie między Legią Warszawa a Dynamem Mińsk w ramach 3. kolejki Ligi Konferencji. Wojskowi wywiązali się z roli zdecydowanego faworyta i wygrali aż 4:0 po dubletach Luquinhasa oraz Marca Guala.
Tym samym ekipa Goncalo Feio ma na swoim koncie komplet 9 punktów i w tabeli europejskich rozgrywek ustępuje tylko Chelsea, która po rozgromieniu FC Noah Erywań (8:0) posiada jeszcze lepszy bilans bramkowy. Przypomnijmy, że w poprzednich seriach gier ekipa z Łazienkowskiej pokonała Real Betis 1:0 oraz zwyciężyła 3:0 nad FK TSC Backa Topola.
Pomnik dla Adriana Siemieńca [WIDEO]
O godzinie 21:00 rozpoczął się drugi pojedynek, który był interesujący dla polskich kibiców. Jagiellonia Białystok podejmowała na własnym stadionie Molde FK. Drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca także pokazała się ze świetnej strony i mimo trudniejszego rywala, również zainkasowała 3 oczka. Jaga wygrała 3:0 z norweską ekipą, a do siatki trafili Afimico Pululu oraz dwukrotnie Kristoffer Hansen.
Zatem Jagiellonia Białystok, podobnie jak Legia Warszawa, może pochwalić się kompletem 9 punktów. Wcześniej Duma Podlasia poradziła sobie z Kopenhagą (2:1) oraz Petrocubem Huncesti (2:0). Aktualny mistrz PKO BP Ekstraklasy plasuje się na 3. pozycji w stawce, czyli tuż pod drużyną Goncalo Feio. Zarówno Wojskowi, jak i Żółto-Czerwoni są już praktycznie pewni awansu do fazy pucharowej Conference League.
Komentarze