Piłkarze Legii gorzej grają w Ekstraklasie
Legia Warszawa przystępowała do czwartkowego meczu Ligi Konferencji z Betisem jako duży underdog. Ostatnie tygodnie w stolicy Polski są dość niespokojne, a media sugerują nawet, że Goncalo Feio jest bliski utraty pracy. Klimat nie sprzyjał przyjęciu rywala ze znacznie wyższej półki. Na boisku nie było jednak widać tej różnicy klas, a Legia od pierwszych minut radziła sobie bardzo dobrze.
Do przerwy gospodarze wygrywali z Betisem 1-0 po trafieniu Steve’a Kapuadiego. Po zmianie stron Betis długo utrzymywał się przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. To Legia miała bardziej dogodne okazje do podwyższenia wyniku, lecz finalnie do zwycięstwa wystarczyła jej tylko jedna bramka. Polski zespół sprawił więc sensację, ogrywając przedstawiciela La Liga i zdobywając komplet punktów na początku przygody w fazie ligowej Ligi Konferencji.
Po ostatnim gwizdku piłkarze świętowali sukces z kibicami. Z trybun docierały sygnały zadowolenia z ogrania Betisu, choć ponownie przypomniano, że priorytetem jest zdobycie mistrzostwa Polski. Legia w Ekstraklasie rozczarowuje i po dziesięciu kolejkach zajmuje dopiero siódme miejsce w tabeli. Fani dopytywali, dlaczego stołeczna drużyna nie może grać na krajowym podwórku tak dobrze, jak w Lidze Konferencji.
Legia teraz może w pełni skupić się na przygotowaniach do hitowego meczu z Jagiellonią Białystok.
Komentarze