Lech Poznań w czwartek zmierzy się w roli gospodarza w rewanżowym starciu Ligi Konferencji Europy z Vikingurem Reykjavik. Kolejorz przed tym starciem może zostać wzmocniony w obronie, bo do treningów z drużyną wrócił po kontuzji Antonio Milić.
- Lech Poznań w ostatnim czasie nie rozpieszcza swoich kibiców
- Światełkiem w tunelu dla fanów Kolejorza przed starciem z Vikingurem Reykjavik może byc powrót do treningów Antonio Milicia
- Chorwat był wyłaczony z gry od spotkania o Superpuchar Polski z Rakowem Częstochowa
Lech Poznań solidniejszy w defensywie?
Lech Poznań przed starciem z ekipą z Islandii jest w trudnym położeniu. Podopieczni Johna van den Broma przegrali pierwsze spotkanie 0:1, więc aby awansować, muszą wygrać na dzisiaj przynajmniej różnicą dwóch, przy założeniu, że Vikingur Reykjavik nie zdobędzie bramki.
Dziennikarz Arkadiusz Szymanowski z KKSLech.com przekazał na Twitterze, że w środowym treningu Kolejorza wzięli udział: Antonio Milić, Filip Dagerstal i Pedro Rebocho. Wciąż natomiast nie trenował Adriel Ba Loua, a Lubomir Satka ćwiczył indywidualnie.
Zobacz także:
Kibiców Lecha szczególnie cieszyć może powrót do treningu z drużyną Antonio Milica, który był wyłączony z gry od starcia o Superpuchar Polski z Rakowem Częstochowa. Chorwat to zdecydowanie jednak z kluczowych postaci obrony Kolejorza.
Milic trafił do Lecha w 2021 roku z Anderlechtu. Jak dotąd rozegrał w poznańskim zespole łącznie 40 meczów, notując w nich cztery trafienia i dwie asysty.
Czytaj więcej: Lech Poznań bohaterem tragicznym
Komentarze