Królewski komentuje eliminacje. Szczere słowa
Wisła Kraków pożegnała się wczoraj z rozgrywkami Ligi Konferencji Europy. Biała Gwiazda jako zwycięzca Pucharu Polski przeszła drogę od pierwszej rundy eliminacji Ligi Europy, aż po czwartą LKE. Mało kto właściwie spodziewał się, że zespół Kazimierza Moskala przejdzie taką drogę. Niestety jednak finalnie pożegnali się oni z europejskimi pucharami w dwumeczu z Cercle Brugge. Najpierw Wisła ulega pod Wawelem aż 1:6, ale w rewanżu postawiła już wysokie wymagania rywalowi i pokonała Belgów na ich terenie 4:1.
To właśnie wczorajsze starcie w Belgii należy uznać za najlepsze w tegorocznej edycji Ligi Konferencji. Oczywiście, odrobienie strat w starciu ze Spartakiem Trnava jest równie imponujące, ale patrząc na klasę rywala, to jednak ekipa Cercle Brugge robi większe wrażenie. Niemniej zabrakło drużynie z Krakowa dwóch goli do wyrównania strat, a przyznać trzeba, że okazuje ku temu były. Teraz jednak przygodę w Europie w mediach społecznościowych podsumował Jarosław Królewski, prezes Wisły Kraków napisał m.in. o zebranym cennym doświadczeniu.
– Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby godnie reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. To było dla nas, dla mnie ekstremalnie ważne. Dziękuje naszemu sztabowi, piłkarzom, kibicom, pracownikom, partnerom i sponsorom tym obecnym i wszystkim przeszłym, którzy pracowali z nami nad tą niezwykłą historią, którą udało się napisać, a która pozostanie z nami już na długo. To dla nas ważne doświadczenie. Jestem dumny z naszego zespołu za odwagę i wolę walki i serce na boisku oraz poza nim – napisał na platformie X Jarosław Królewski.
Czytaj więcej: Wisła godnie zakończyła europejską przygodę, pięć goli w Belgii [WIDEO]
Komentarze