Wisła kontynuuje grę o marzenia w eliminacjach europejskich pucharów
Wisła Kraków przegrała pierwszy mecz ze Spartakiem Trnava 1:3 i niewielu wierzyło, że Biała Gwiazda zdoła odrobić straty w rewanżu, tym bardziej pamiętając o blamażu z Rapidem Wiedeń w II rundzie eliminacji Ligi Europy. Jednak zespół Kazimierza Moskala w czwartkowym pojedynku zaprezentował się znakomicie i sprawił swoim kibicom bardzo miłą niespodziankę.
Wisła Kraków w rewanżu najpierw doprowadziła do dogrywki, a następnie do rzutów karnych. Po 90 minutach gry było 2:0 dla gospodarzy, a po kolejnych 30 minutach 3:1. Rzuty karne również trzymały w napięciu, bowiem łącznie oddano aż 23 strzały, w których więcej zimnej krwi zachowali piłkarze Białej Gwiazdy i to oni zameldowali się w fazie play-off eliminacji Ligi Konferencji.
– My tego meczu nie przepchnęliśmy. My byliśmy po prostu lepsi. Zdominowaliśmy przeciwnika. Ten mecz zakończyć się winien dużo wcześniej – napisał na portalu “X” Jarosław Królewski podsumowując występ Wisły Kraków.
Ekipa Kazimierza Moskala w 4. rundzie zmierzy się z Cercle Brugge. Pierwszy mecz odbędzie się w Krakowie w następny czwartek, 22 sierpnia, o godzinie 20:30. Rewanż w Belgii tydzień później.
Zobacz również: Prezes Śląska zapowiada zdecydowane kroki po porażce z St. Gallen
Komentarze