- Lech Poznań sprawił swoim kibicom kolejną magiczną noc
- Kolejorz po zwycięstwie nad Djurgardens jest coraz bliżej awansu do ćwierćfinału
- John van den Brom po meczu nie ukrywał zadowolenia
“Nie pozwoliliśmy rywalom na stworzenie wielu okazji bramkowych”
Lech Poznań jest bardzo blisko awansu do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy po tym, jak w pierwszym spotkaniu 1/8 finału wygrał 2:0 ze szwedzkim Djurgardens. Autorami goli dla Kolejorza byli Antonio Milić oraz Filip Marchwiński. John van den Brom jest zadowolony z postawy swoich zawodników i bardzo mu się podobała atmosfera na Bułgarskiej.
– Mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy, zadowolony oczywiście z rezultatu, ale jeszcze bardziej z organizacji gry, bo uważam, że zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Nie pozwoliliśmy rywalom na stworzenie wielu okazji bramkowych, nie oddali wielu strzałów. Może nie spoglądam często na statystyki, ale myślę, że one coś nam mówią – powiedział John van den Brom.
– Ogromne wrażenie zrobił na mnie pełen stadion, pierwszy raz miałem okazję zagrać przy komplecie kibiców i to było coś wspaniałego, ten doping nas niósł i robił na mnie duże wrażenie – powiedział John van den Brom – dodał.
– Jesteśmy w dobrej pozycji przed rewanżem, ale to pierwsza połowa dwumeczu. Jeszcze trzeba w rewanżu przyklepać awans. Okoliczności będą podobne – pełen stadion, gorąca atmosfera, ale tym razem kibice będą przeciwko nam – zakończył.
- Czytaj więcej:
Komentarze