Jagiellonia remisuje do przerwy. Rywal stwarza problemy
Jagiellonia Białystok do samego końca liczyła na miejsce w pierwszej ósemce i bezpośredni awans do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Ostatecznie zakończyła fazę ligową na dziewiątej lokacie, więc musi przebrnąć przez fazę 1/16 finału. Trafiła na TSC Backa Topola, z którą Legia Warszawa zwyciężyła jesienią aż 3-0. Mistrzowie Polski przystąpili do tej rywalizacji jako wielki faworyt.
Czwartkowy mecz nie układa się jednak po myśli Jagiellonii, która nie potrafiła przejąć kontroli nad boiskowymi wydarzeniami. W pierwszej odsłonie jej gra była chaotyczna, a gospodarze skupiali się na kontratakach. Kilka razy skutecznie zaskoczyli swoich rywali, lecz dobrymi interwencjami popisywał się Norbert Wojtuszek.
W 28. minucie TSC Backa Topola objęła sensacyjne prowadzenie. Znakomitym uderzeniem zza pola karnego popisał się Vieljeux Mboungou. Gospodarze nie cieszyli się z tego gola zbyt długo, bowiem już trzy minuty później Jagiellonia wyrównała. Jesus Imaz znakomicie odnalazł się po błędzie defensywy przeciwnika i wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Jeszcze przed przerwą Jagiellonia mogła strzelić drugiego gola, ale w polu karnym brakowało jej piłkarzom odpowiedniej decyzyjności. Zawodnicy zeszli do szatni przy remisie 1-1, co nie jest wynikiem, który może satysfakcjonować polskiego przedstawiciela.
Komentarze