Widzew i ŁKS odcinają się od decyzji władz Łodzi
Izraelskie kluby z uwagi na toczoną wojnę z Palestyną nie mogą rozgrywać domowych meczów w europejskich pucharach we własnym kraju. W niedzielę pojawiły się szokujące informacje, że Maccabi Hajfa w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy ma grać na stadionie ŁKS-u Łódź. Zakomunikował to sam izraelski klub, co można traktować jako oficjalne potwierdzenie. Andrzej Klemba na portalu X powiadomił z kolei, że na obiekcie Widzewa Łódź domowe mecze będzie rozgrywał inny zespół z Izraela – Hapoel Beer Szewa.
Spotkało się to z olbrzymią krytyką ze strony kibiców. Izrael, prowadzący wojnę przeciwko Palestynie, jest w środowisku traktowany jako agresor, więc oczekuje się podobnych, bezwzględnych decyzji, jak w przypadku Rosji, która po zbrojnej napaści na Ukrainę została wykluczona z rozgrywek międzynarodowych.
ŁKS zareagował na te wieści, odcinając się kompletnie od decyzji władz miasta. “Informujemy, że ŁKS Łódź nie ma żadnego związku z organizacją meczów klubu Maccabi Hajfa w europejskich pucharach na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla. Pytania dotyczące tej sprawy należy kierować do administratora obiektu, czyli do Pana Macieja Łaskiego, prezesa zarządu Miejskiej Areny Kultury i Sportu.” – tak brzmiał oficjalny komunikat.
Podobne oświadczenie wydał Widzew, zrzucając odpowiedzialność na Miejską Arenę Kultury i Sportu, czyli operatora obu łódzkich obiektów sportowych.
“W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi Spółka Widzew Łódź S.A. informuje, że nie ma żadnej wiedzy na temat ewentualnej gry innych klubów na stadionie przy al. Piłsudskiego 138. Operatorem obiektu jest Miejska Arena Kultury i Sportu i to do niej należy kierować wszystkie pytania w tym zakresie.”
AKTUALIZACJA TEMATU: Izraelskie kluby na stadionach Widzewa i ŁKS-u. Przełomowe informacje
Komentarze