Marcin Bułka zagrał dla OGC Nice w Lidze Konferencji. Polak z meczu z Czechach zapamięta to, że został trafiony piwem przez kibica na stadionie.
- Marcin Bułka zagrał cały mecz dla OGC Nice w Lidze Konferencji
- Polak zachował czyste konto w starciu ze Slovacko
- Bramkarz francuskiego mecz w Czechach zapamięta między innymi dlatego, że został trafiony piwem
Bułka bohaterem nieprzyjemnego incydentu
Marcin Bułka nie jest podstawowym bramkarzem OGC Nice. Polak musi ustępować miejsca między słupkami bardziej doświadczonemu koledze. Golkiperem francuskiego klubu jest bowiem Kasper Schmeichel. Duńczyk przeważnie broni w Ligue 1, zaś Bułka dostaje szanse w Lidze Konferencji. Tak też było w czwartkowy wieczór w meczu trzeciej kolejki.
Polski bramkarz znalazł się w wyjściowym składzie na mecz ze Slovacko, czyli dużo słabszym klubem, niż OGC Nice. Bułka musiał jednak interweniować kilka razy. Zrobił to na tyle skutecznie, że jego zespół zachował czyste konto i wygrał 1:0, co nie podobało się rzecz jasna miejscowym fanom. Jeden z nich w końcowej fazie meczu zachował się nieodpowiedzialnie i rzucił w Bułkę piwem. Polak leżał na murawie kilkadziesiąt sekund, lecz był w stanie kontynuować grę.
Do karygodnego zachowania kibiców doszło nie tylko w Czechach, ale również w minioną sobotę w naszym kraju. Z sektora fanów Lecha rzucone zostały butelki w kierunku Kacpra Tobiasza, bramkarza Legii Warszawa. Komisja Ligi podjęła już decyzję w tej sprawie i rozdała kary, o czym pisaliśmy tutaj.
Czytaj także: Piłkarz ma prawo prowokować
Komentarze