- Legia Warszawa zremisowała z drużyną Ordabasów 2-2
- Wojskowi przegrywali 0-2, lecz ostatecznie zdołali odrobić straty
- Autorami trafień zostali Tomas Pekhart oraz Blaz Kramer
Wojskowi poradzili sobie z problemem
Legia Warszawa była traktowana jako spory faworyt, nawet biorąc pod uwagę, że w czwartek grała na wyjeździe. Od pierwszych minut potwierdzała, że ma w swoich szeregach zawodników o większych umiejętnościach indywidualnych. W 13. minucie defensywa Wojskowych dała się zaskoczyć gospodarzom. Jeden z napastników popędził do podania za linię obrońców i przelobował niezdecydowanego Kacpra Tobiasza. Autorem trafienia był Usevalad Sadovski.
Ordabasy cofnęli się do głębokiej defensywy, a ekipa Kosty Runjaicia dążyła do odrobienia strat. W pierwszej połowie stworzyła sobie wiele okazji, natomiast za każdym razem zawodziła skuteczność. Szansy na zdobycie gola nie wykorzystali między innymi Tomas Pekhart czy Patryk Kun. Do przerwy goście schodzili z wynikiem 0-1.
Dla Legii druga połowa zaczęła się równie fatalnie, co pierwsza. Już w 48. minucie po skutecznie wykonanym rzucie rożnym do siatki głową trafił Pape Mamdou Mbodji.
W 63. minucie Wojskowi zniwelowali straty. Marc Gual wystawił piłkę Pekhartowi, który w dogodnej sytuacji skierował ją do bramki. Wojskowi byli ewidentnie lepsi od swojego rywala i dążyli do wyrównania. W 86. minucie Blaz Kramer otrzymał precyzyjne podanie i dobił piłkę do pustej bramki.
Doliczony czas gry nie przyniósł już więcej goli. Kibice gospodarzy domagali się odgwizdania rzutu karnego, lecz arbiter pozostał niewzruszony. Remis 2-2 stawia w lepszym położeniu Legię, która rewanż rozegra przed własną publicznością.
Zobacz również: Grabara wyląduje we Włoszech? Uznana marka pracuje nad transferem
Komentarze