Królewski wzruszony europejskimi pucharami przy Reymonta
Wisła Kraków udanie rozpoczęła zmagania w eliminacjach do Ligi Europy. Biała gwiazda po dwunastu latach przerwy ponownie gościła na stadionie przy ulicy Reymonta spotkanie w europejskich pucharach. W 1. rundzie rywalem podopiecznych Kazimierza Moskala było KF Llapi z Kosowa. Po bramkach Igora Sapały oraz Angela Rodado krakowski zespół wygrał (2:0), czym zapewnił sobie zaliczkę przed rewanżowym starciem na wyjeździe.
Podekscytowania oraz wzruszenia po meczu nie ukrywał Jarosław Królewski. Właściciel Wisły Kraków we wpisie umieszczonym na portalu X podkreślił, że nie obyło się bez łez, widząc po dwunastu latach europejskie puchary w Krakowie.
– Nie powiem, ale łezka pociekła dziś, widząc ponownie puchary europejskie przy Reymonta 22. Gratulacje dla drużyny, trenerów, ale też ludzi z biur, którzy ciężko pracowali nad dzisiejszym meczem, ale też nad tym, aby to w ogóle było możliwe, gdyż puchary dla drużyny drugiego poziomu ligowego to trudne wyzwanie – napisał Jarosław Królewski na portalu X.
Przed drużyną z Krakowa teraz tydzień przygotowań do drugiego spotkania z Llapi, które odbędzie się w czwartek (18 lipca). Jeśli Biała Gwiazda dowiezie zwycięstwo w dwumeczu, w następnej rundzie zagra z Rapidem Wiedeń. W przypadku ewentualnej wpadki i odpadnięcia z Ligi Europy 13-krotny mistrz Polski zagra w następnej rundzie eliminacji Ligi Konferencji.
Komentarze