Sapała bohaterem Wisły Kraków
Wisła Kraków przystąpiła bardzo zmotywowana do spotkania z KF Llapi w I rundzie eliminacji Ligi Europy. Biała Gwiazda już od pierwszego gwizdka arbitra ruszyła do zdecydowanych ataków i takie podejście do czwartkowego pojedynku bardzo szybko przyniosło zamierzony efekt. Już w 2. minucie zespół z Krakowa wyszedł na prowadzenie po bramce Igora Sapały, który zaskoczył bramkarza rywali strzałem z dystansu.
Goście z Kosowa dopiero w okolicach 20. minuty spotkania stworzyli pierwsze zagrożenie pod bramką Wisły Kraków, ale zabrakło im skuteczności. Biała Gwiazda w pełni kontrolowała boiskowe wydarzenia w pierwszej odsłonie, choć kolejne minuty były już bardziej wyrównane, a KF Llapi swoich okazji często próbowało w kontratakach. Ostatecznie pierwsza odsłona zakończyła się skromnym prowadzeniem gospodarzy.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków przyjezdnych. Gościom brakowało jednak umiejętności, by skutecznie wykończyć swoje akcje. Mimo to Wisła powinna radzić sobie zdecydowanie lepiej w defensywie. Krakowianie po trudnym początku zdołali się otrząsnąć i stworzyli sobie kilka naprawdę groźnych sytuacji. W jednej z nich piłka po strzale Baeny trafiła w poprzeczkę.
Końcówka spotkania była dość spokojna i nie dostarczyła zbyt wielu emocji. Wisła mimo wielkich chęci nie potrafiła podwyższyć prowadzenia, natomiast goście nie wyglądali na zespół, który przejmowałby się jednobramkową porażką, z pewnością licząc na odwrócenie losów rewanżu w dwumeczu. Jednak starania Wisły przyniosły zamierzony efekt w ostatniej akcji meczu. Po zamieszaniu w polu karnym futbolówka trafiła pod nogi Angela Rodado w okolice szesnastego metra, który mocnym uderzeniem podwyższył na 2:0.
Rewanż odbędzie się w kolejny czwartek, 18 lipca. Początek meczu o godzinie 16:30.
Zobacz również: Yamal przejmie numer Messiego w Barcelonie? Przełomowy dzień dla klubu
Komentarze