Manchester United pokonał w 2. kolejce fazy grupowej Sheriff Tyraspol 2:0. Swojego debiutanckiego gola w Lidze Europy zdobył w tym Cristiano Ronaldo. Drugie trafienie dla Czerwonych Diabłów dołożył Jadon Sancho.
- Manchester United wygrał z Sheriffem Tyrapsol
- Swojego debiutanckiego gola w Lidze Europy zdobył Ronaldo
- Drugą bramkę dla United dołożył Jadon Sancho
Łatwe punkty Manchesteru United, Sheriff nie miał argumentów
Manchester United przystąpił do spotkania z Sheriffem Tyraspol w bardzo mocnym zestawieniu. Wpływ na to miało przełożenie poprzedniej ligowej kolejki Premier League oraz przełożenie najbliższego meczu z Leeds. To sprawiło, że Erik ten Hga nie miał potrzeby rotowania składem.
Czerwone Diabły już od pierwszych minut zdominowały spotkanie w Kiszynowie. Anglicy nie forsowali tempa, przez co nie oglądaliśmy zbyt wielu widowiskowych akcji. Mimo to konsekwentnie parli do przodu spychając gospodarzy do głębokiej defensywy. Manchester United bez większego wysiłku udowadniał, że jest znacznie lepszy.
Na pierwszego gola w tym spotkaniu kibice musieli poczekać do 17. minuty, a na listę strzelców wpisał się Sancho. Chwilę później ten sam zawodników mógł podwyższyć na 2:0, jednak zawodnik Sheriffa wybił piłkę z linii bramkowej. Na kilka minut przed przerwą drugiego gola dla United zdobył Cristiano Ronaldo, który pewnie wykorzystał rzut karny. Portugalczyk strzelił tym samym swojego pierwszego gola w karierze w rozgrywkach Ligi Europy.
Sheriff w pierwszej części gry przede wszystkim skupił się na odpieraniu ataków rywala, jednak z mizernym skutkiem, o czym świadczą dwa stracone gole. Gospodarze od czasu do czasu próbowali zaatakować bramkę Anglików, jednak bezskutecznie. Przez 45 minut ani razu nie stworzyli poważnego zagrożenia pod bramką De Gei.
Po zmianie stron tak naprawdę niewiele się działo. Manchester United mając dobry rezultat uzyskany przed przerwą starał się kontrolować przebieg spotkania nie atakując już tak zdecydowanie. Sheriff z kolei nie miał argumentów w ofensywie, by powalczyć o korzystny rezultat. Obie drużyny przeprowadziły kilka akcji, jednak żaden strzał poważnie nie zagroził bramce rywala.
Po bardzo przeciętnej drugiej połowie spotkania Manchester United utrzymał prowadzenie zdobyte przed przerwą i wywiózł komplet punktów z Kiszyniowa.
Komentarze