Leicester City znów rozczarował w Lidze Europy, tylko remisując ze Spartakiem Moskwa. Mimo niekorzystnego wyniku, menedżer Lisów, Brendan Rodgers nie traci nadziei na awans do fazy pucharowej.
- Leicester City zaledwie zremisował u siebie ze Spartakiem Moskwa
- Lisy w tabeli grupy C zajmują dopiero 3. miejsce
- Brendan Rodgers nie traci jednak nadziei na awans
Leicester znów traci punkty
To był kolejny rozczarowujący wieczór w europejskich pucharach na King Power Stadium. Leicester City mimo dużej przewagi (13 strzałów, 74% posiadania piłki), nie był w stanie pokonać Spartaka Moskwa. W dodatku, w 75. minucie Jamie Vardy nie wykorzystał rzutu karnego. Kolejny remis sprawił, że Lisy w tabeli grupy C są dopiero na 3. miejscu w tabeli.
Menedżer Leicester, Brendan Rodgers nie traci jednak nadziei na awans swoich podopiecznych do fazy pucharowej Ligi Europy.
Rodgers pewny swego
– Stworzyliśmy wystarczająco dużo szans do zdobycia bramki, więc oczywiście jesteśmy sfrustrowani tym, że nie potrafiliśmy wygrać – stwierdził 48-letni szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej.
Rodgers nie panikuje jednak przed kluczowymi meczami w listopadzie i grudniu, wszak Leicester do lidera – SSC Napoli traci dwa “oczka”, a do drugiej Legii Warszawa – jedno. – Nasza sytuacja jest jasna – jeśli wygramy dwa ostatnie spotkania, wygramy również grupę. I taki jest nasz plan – zakończył.
Przeczytaj również: LE: Leicester nie wykorzystało szansy, Legia wciąż druga
Komentarze