- Do kuriozalnej zmiany doszło w meczu Rakowa ze Sportingiem Lizbona
- Na początku starcia kontuzji doznał Zoran Arsenić
- Jednak zmiana za stopera mistrzów Polski nastąpiła dopiero po około dziesięciu minutach
Sztab nieprzygotowany?
Już kilka minut po pierwszym gwizdku sędziego kontuzji na skutek brutalnego faulu doznał Zoran Arsenić. Chorwat został sfaulowany tuż przed pojawieniem się na tablicy wyników piątej minuty gry. W tym czasie sztab Rakowa Częstochowa miał czas na przygotowanie do zmiany nowego gracza, którym okazał się Jean Carlos Sliva. W między czasie trwała weryfikacja VAR, po czym czerwoną kartkę otrzymał Viktor Gyokeres.
Jednak Brazylijczyk z Częstochowy nie wszedł na boisko zaraz po tym, gdy w 9 minucie i 50 sekundzie opuścił je kapitan “Medalików”. Zespół Dawida Szwargi przez następne ponad cztery minuty grał w dziesiątkę, tym samym narażając się na niebezpieczeństwo. Dopiero po trzynastu minutach gry wahadłowy zameldował się na murawie stadionu w Sosnowcu. W sumie od kontuzji Arsenicia do zastąpienia go przez Carlosa Silvę minęło prawie 10 minut.
Czytaj więcej: LE: Piasecki zamknął wszystkim usta, emocjonujący mecz Rakowa ze Sportingiem [WIDEO]
Komentarze