Tytoń znów wszedł na boisko po czerwonej kartce
Przemysław Tytoń to bramkarz, którego w Polsce zna chyba każdy kibic piłki nożnej. Już 37-letni były reprezentant Polski w pamięci fanów zapisał się prawdopodobnie na zawsze jedną, absolutnie wybitną, fenomenalną i niezwykle ważną interwencją. Chodzi oczywiście o obroniony rzut karny w meczu z Grecją podczas Euro 2012 na PGE Narodowym. Wówczas 25-letni golkiper zastąpił Wojciecha Szczęsnego, który wyleciał z boiska z czerwoną kartką i robił wiele, aby utrzymać nasz zespół w turnieju do końca.
Później jego rola w kadrze znacząco spadła. W sumie od tego pamiętnego turnieju uzbierał tylko sześć spotkań. Ostatnie w 2016 roku podczas towarzyskiego meczu z Finlandią. Jego licznik spotkań w narodowych barwach zatrzymał się na czternastu. Niemniej Tytoń może pochwalić się także ciekawą karierą klubową, w jej czasie reprezentował m.in. barwy PSV, Stuttgartu, Ajaxu oraz Elche.
Jego aktualnym – co może wielu dziwić – klubem jest Twente. 37-latek pomimo tego, że wielu o nim zapomniało jest rezerwowym graczem czołowego zespołu ligi holenderskiej. Przemysław Tytoń przypomniał jednak o sobie podczas meczu Ligi Europy przeciwko Lazio. W 13. minucie meczu zastąpił on podstawowego bramkarza Larsa Unnerstalla, który otrzymał czerwoną kartkę. W trakcie meczu popisał się kilkoma interwencjami, jedną na najwyższym poziomie pokazał w mediach społecznościowych Polsat Sport.
Dla Tytonia był to pierwszy mecz w tym sezonie. W poprzedniej kampanii zanotował dwa występy.
Komentarze