- Raków Częstochowa zremisował ze Sportingiem Lizbona 1:1 w rozgrywkach Ligi Europy
- Po spotkaniu Matheus Reis, defensor portugalskiego zespołu, udzielił wywiadu dla “SportTV”
- Brazylijski defensor mocno narzekał na stan murawy w Sosnowcu
Matheus Reis: cały czas się ślizgałem
Raków Częstochowa w czwartek podejmował Sporting Lizbona w ramach 3. kolejki rozgrywek Ligi Konferencji. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Po końcowym gwizdku wywiadu dla “SportTV” udzielił Matheus Reis. Obrońca portugalskiego zespołu mocno narzekał na stan murawy w Sosnowcu.
– To był niezwykle trudny mecz. Przygotowaliśmy się bardzo dobrze, ale przed dziesiątą minutą straciliśmy jednego zawodnika i musieliśmy całkowicie zmienić naszą strategię. Udało nam się jednak zdobyć bramkę i stworzyć sobie inne okazje do strzelenia kolejnych goli, ale niestety nam się to nie udało – powiedział Brazylijczyk.
– To boisko było zbyt trudne. Od kiedy dołączyłem do Sportingu, nigdy nie spotkałem się z taką murawą, na której cały czas się ślizgałem. Nie tylko my, ale oni też. To bardzo dziś utrudniało – skomentował.
– Potem niestety straciliśmy bramkę przez naszą nieuwagę i ostatecznie zremisowaliśmy. Mimo wszystko był to pozytywny wynik. Teraz zagramy u siebie i wygramy – dodał Reis.
Jak informuje Kacper Tomczyk z “TVP Sport”, Marcin Cebula zdradził, że jeden z zawodników Sportingu Lizbona w trakcie meczu pytał go, dlaczego murawa jest tak słabo przygotowana.
Sprawdź także: Sytuacja w grupie D po 3. kolejce, historyczny punkt Rakowa
Komentarze