- AS Roma walczy o awans do finału Ligi Europy
- W pierwszym meczu z Bayerem Leverkusen rzymianie wygrali 1-0
- Jose Mourinho ma ambicję, aby osiągnąć sukces dla swoich kibiców
Mourinho znów przechytrzy swojego byłego piłkarza?
W grze o triumf w Lidze Europy pozostały już tylko cztery drużyny. Po pierwszym meczu na Stadio Olimpico bliżej awansu jest AS Roma, która przed własną publicznością ograła Bayer Leverkusen 1-0.
Dla Jose Mourinho wygrana w tych rozgrywkach jest bardzo istotna, bowiem to najprawdopodobniej jedyna droga do zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów. Portugalczyk w poprzednim sezonie zdobył Ligę Konferencji Europy, a teraz chce poprowadzić Romę do sukcesu w Lidze Europy.
– Chcę osiągnąć ten finał nie dla siebie, bo jestem już inną osobą. Myślę o pozostałych. Chcę tego dla zespołu i kibiców. Kibice są wyjątkowi, a zawodnicy stworzyli fantastyczną grupę, która od początku sezonu daje z siebie wszystko. Jesteśmy świadomi trudności i przeszkód, ale robimy wszystko aby je przezwyciężyć.
– Ci chłopcy zasługują na wiele, ale w piłce nożnej niczego nie dostajesz za darmo. Oczywiście musimy zagrać wybitny mecz, aby wywalczyć awansu do finału.
– Pierwszy mecz z Bayerem Leverkusen na naszym obiekcie był zupełnie inny. Przed swoją publicznością jesteś stawiany w roli faworyta i teoretycznie musisz wygrać. Zobaczymy, co stanie się w rewanżu. Mamy nadzieję, że wygramy i znajdziemy się w finale – mówi Mourinho.
Zobacz również: PSG złoży nową ofertę za finalistę Ligi Mistrzów. Tym razem liczy na powodzenie
Komentarze