Rapid faworytem meczu z Wisłą, Moskal ściąga presję z piłkarzy
Wisła Kraków tydzień temu wykonała pierwszy krok w stronę gry w fazie ligowej europejskich pucharów. Choć do ostatecznego celu droga jeszcze daleka, to Biała Gwiazda dała swoim fanom wiele radości, wygrywając dwumecz z KF Llapi. Podopieczni Kazimierza Moskala najpierw wygrali u siebie (2:0), a następnie dokończyli dzieła w Kosowie, zwyciężając (2:1). W nagrodę w 2. rundzie eliminacji Ligi Europy zmierzą się z austriackim Rapidem Wiedeń.
Przed spotkaniem z 32-krotnym mistrzem Austrii mało kto wierzy w sukces Wisły Kraków. Różnica klas pomiędzy obiema drużynami jest na tyle wysoka, że czwartkowe starcie można określić mianem pojedynku Dawida z Goliatem. Kazimierz Moskal na konferencji prasowej również docenił klasę rywala i podkreślił, że ciężar bycia faworytem spocznie na barkach rywali. Aczkolwiek zaznaczył, że czasami lepiej podchodzić do meczu w roli kopciuszka i powalczyć o niespodziewany triumf.
- Zobacz także: typy na mecz Wisła – Rapid
– Rywale grają bardzo ofensywnie, chcą grać wysokim pressingiem, mają dużo jakości i wydaje mi się, że naprawdę jest to zespół z charakterem. Taki, który wie, czego chce. Bardziej zorientowany na pressing, na atak na przeciwnika. Na pewno Rapid jest faworytem. Cały czas trzeba pamiętać o tym, że jesteśmy na drugim poziomie rozgrywkowym – powiedział Kazimierz Moskal na konferencji prasowej.
Kto wygra mecz Wisła – Rapid?
- Wisła Kraków
- Będzie remis
- Rapid Wiedeń
– Rapid to uznana firma, ale myślę, że to też jest dla nas dobry moment grać przeciwko takiej drużynie, bo z mojej strony nie będę musiał się specjalnie wysilać, żeby zespół mobilizować czy jakoś specjalnie nastawiać przed jutrzejszym meczem. Nazwa przeciwnika, ranga meczu robi swoje i myślę, że tak – czasami lepiej być „Kopciuszkiem” i spróbować z tej pozycji powalczyć – dodał szkoleniowiec.
W konfrontacji z Rapidem Wiedeń na pewno zabraknie w kadrze Wisły Kraków kilku zawodników. Kacper Duda zmaga się z kontuzją nerki. Dawid Szot, Igor Łasicki, Bartosz Talar i Jakub Stępak przechodzą rehabilitację. Jesus Alfaro wciąż trenuje indywidualnie. Z kolei Enis Fazlagić jest na etapie wdrażania w trening z resztą zespołu.
Komentarze