- Liverpool FC nie pozostawił niczego przypadkowi i rozbił Spartę w Pradze aż 5:1
- W trakcie spotkania Juergen Klopp zmienił Ibrahimę Konate oraz Joe Gomeza
- Czy defensorzy dołączą do długiej listy kontuzjowanych graczy The Reds?
“Zmiana Joe była planowana”
Liverpool FC w czwartek pewnie pokonał Spartę Praga (5:1). Choć The Reds nie występują w Lidze Mistrzów, nie traktują Ligi Europy po macoszemu, choć na murawie pojawiło się sporo rezerwowych. Po tak wysokiej wygranej, Anglicy mogą już powoli szykować się do ćwierćfinału rozgrywek.
Fetę fanom zepsuły jednak dwa wydarzenia z drugiej połowy. W przerwie Juergen Klopp zmienił Joe Gomeza, a po dosłownie kilku minutach na ławce usiadł Ibrahima Konate. Francuz sam poprosił o zmianę. Po ostatnim gwizdku niemiecki trener zabrał głos w sprawie podopiecznych.
– Czy Konate będzie gotowy na weekend? Nie wiemy. Ibou powiedział mi wtedy: myślę, że jak wykonam kolejny sprint, to będzie źle. Więc wszystko powinno być w porządku, ale nie wiemy. Z kolei z Joem wszystko jest w porządku. Zdjęliśmy go, bo grał ostatnio bardzo często, to element rotacji – wyjaśnił dziennikarzom Klopp.
W najbliższą niedzielę Liverpool FC podejmie u siebie Manchester City. Nic zatem dziwnego, że trener gospodarzy liczy na jak najmniej nowych urazów.
Czytaj więcej: Liverpool znokautował rywali. Nunez z pięknymi bramkami! [WIDEO]
Komentarze