FC Barcelona na swoim stadionie nie wykorzystała szansy na awans do półfinału Ligi Europy. Katalończycy przegrali z Eintrachtem Frankfurt (2:3) i pożegnali się z europejskimi pucharami. Bohaterem czwartkowej potyczki na Camp Nou został Filip Kostić, który zdobył dwie bramki.
- Pięć goli zobaczyli kibice w trakcie czwartkowego starcia Barcelona – Eintracht
- Przedstawiciel Bundesligi wyeliminował Katalończyków z Ligi Europy
- Drużyna Olivera Glasnera w półfinale zmierzy się z West Ham United
Eintracht sprawił niespodziankę w Barcelonie
FC Barcelona przystępowała do starcia z Eintrachtem Frankfurt w roli zdecydowanego faworyta. Katalończycy w pierwszym meczu z ekipą z Bundesligi zremisowali 1:1. Niemniej w czwartkowy wieczór atut własnego boiska sprzyjał podopiecznym Xaviego Hernandeza. Tymczasem z trybun gości wspierała grupa 30 tysięcy kibiców.
Po pierwszej połowie kibice gospodarzy zgromadzeni na Camp Nou mogli być w szoku. Ekipa z Bundesligi na przerwę udała się z dwubramkową zaliczką. Pierwsze trafienie miało miejsce już w czwartej minucie za sprawą Filipa Kosticia. Zawodnik Eintrachtu wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Erica Garcii.
Tymczasem w 36. minucie przedstawiciel Bundesligi prowadził już różnicą dwóch bramek. Tym razem na listę strzelców wpisał się Rafael Borre, popisując się genialnym uderzeniem sprzed pola karnego. Żadnych szans na udaną obronę nie miał Marc-Andre ter Stegen.
Tuż po zmianie stron Katalończycy rzucili się do odrabiania strat. Ousmane Dembele w 48. minucie był blisko zdobycia bramki kontaktowej, ale finalnie bramkarz rywali zapobiegł utracie gola. Kostić natomiast w 67. minucie kolejny raz uciszył kibiców Barcy, sprawiając, że niemiecki team prowadził 3:0 na Camp Nou.
W doliczonym czasie meczu, który został przedłużony aż o 12 minut, ekipa Xaviego zdołała zdobyć dwie bramki. Najpierw do siatki trafił Sergio Busquets, a później Memphis Depay. To jednak było wszystko, na co było stać Barcelonę, która przegrała 2:3. Tym samym do półfinału awansował team z Frankfurtu.
Komentarze