W meczu ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Europy, Wolverhampton Wanderers po świetnej postawie w drugiej połowie pewnie 4:0 pokonał u siebie Besiktas Stambuł. Wygrana nie wystarczyła jednak Wilkom na zajęcie pierwszego miejsca w grupie K.
Wolverhampton już wcześniej zapewnił sobie awans do fazy pucharowej, ale przed ostatnim grupowym meczem cały czas walczył o pierwsze miejsce. Reprezentanci Premier League do jego wywalczenia potrzebowali zwycięstwa w meczu z Besiktasem oraz potknięcia Sportingu Braga w starciu ze Slovanem Bratysława.
Pierwsza odsłona czwartkowego pojedynku nie była jednak wielkim widowiskiem. W efekcie zakończyła się bezbramkowym remisem. W tym momencie, w drugim meczu tej grupy, Slovan remisował 1:1 z Bragą.
W drugiej połowie piłkarze Wolverhampton “wzięli się do roboty” i rozstrzygnęli spotkanie na swoją korzyść. Prowadzenie dla Wilków w 57. minucie zdobył Diogo Jota, który wykorzystał dogranie Pedro Neto. Sytuacja ta rozwiązała worek z bramkami, bowiem w ciągu kolejnych dwunastu minut gospodarze zdobyli kolejne trzy gole.
W 63. minucie Diogo Jota po raz drugi wpisał się na listę strzelców, cztery minuty później na 3:0 podwyższył Leander Dendoncker, a w 69. minucie Diogo Jota skompletował hattricka. Wynik 4:0 utrzymał się już do ostatniego gwizdka sędziego.
Wolverhampton Wanderers – Besiktas Stambuł 4:0 (0:0)
1:0 Diogo Jota 57′
2:0 Diogo Jota 63′
3:0 Dendoncker 67′
4:0 Diogo Jota 69′
żółte kartki:
Wolverhampton – Kilman, Cutrone
Besiktas – Uysal, Roco
Wolverhampton: Ruddy – Bennett, Coady, Kilman – Rasmussen, Dendoncker (73′ Otasowie), Ruben Neves (56′ Diogo Jota), Moutinho (70′ Perry), Vinagre – Cutrone, Neto
Besiktas: Yuvakuran – Kalafat (76′ Roco), Uysal, Kaya, Rebocho – Secgin, Özyakup – Lens (81′ Diaby), Yalcın, Boyd – Nayir
Komentarze