AS Roma, która już wcześniej zapewniła sobie pierwsze miejsce w tabeli, rywalizację w fazie grupowej zakończyła doznając pierwszej porażki w rozgrywkach. W wyjazdowym meczu uległa 1:3 CSKA Sofia. W drugim meczu grupy A Young Boys Berno pokonało 2:1 u siebie z CFR Cluj. Wynik ten dał szwajcarskiej drużyny awans do fazy pucharowej.
CSKA Sofia – AS Roma
Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy na prowadzenie wyszli już w piątej minucie. Wówczas do piłki przed polem karnym dopadł Rodrigues i mocnym płaskim uderzeniem pokonał bramkarza Romy. Faworyzowani goście z Rzymu do wyrównania doprowadzili w 22. minucie. Po zagraniu Mayorala pikę w polu karnym otrzymał niepilnowany Milanese i uderzeniem z około dziesięciu metrów trafił do siatki.
W 34. minucie bułgarska jedenastka ponownie znalazła się na prowadzeniu. Tym razem sytuację sam na sam z bramkarzem po prostopadłym podaniu Gefersona wykorzystał Sowe. Była to ostatnia bramka w pierwszej połowie, po zakończeniu której na przerwę do szatni gospodarze mogli schodzić w bardzo dobrych humorach.
Po przerwie obejrzeliśmy tylko jednego gola. W 55. minucie fatalny błąd jednego z obrońców Romy, który źle zagrał piłkę do własnego bramkarza wykorzystał Sowe. Napastnik CSKA przejął futbolówką i mając przed sobą tylko golkipera gości spokojnie trafił do siatki. Spotkanie zakończyło się wygraną 3:1 gospodarzy.
Young Boys Berno – CFR Cluj
W meczu Stadion Wankdorf w Bernie również nie brakowało emocji, a gra toczyła się o awans do fazy pucharowej. Jeszcze kilka minut przed zakończeniem meczu jedną nogą w kolejnej fazie było rumuńskie Cluj, ale ostatecznie to Szwajcarzy wywalczyli awans.
Na pierwszą bramkę musieliśmy czekać do 84. minuty. Wówczas na prowadzenie wyszli goście, a piłkę w bramce Young Boys umieścił Debeljuh. W tym momencie Cluj było bliskie wywalczenia awansu do fazy pucharowej.
Gospodarze zdołali jednak odwrócić losy rywalizacji w doliczonym czasie gry. Najpierw rzut karny wykorzystał Nsame, a kilkadziesiąt sekund później kontratak zespołu na gola zamienił Gaudino. Tym samym trzy punkty trafiły na konto gospodarzy.
Komentarze