LE: Grali rywale Lecha. Fantastyczny gol zza połowy

Rangers FC
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Rangers FC

Równolegle do pojedynku Lecha Poznań z Benfiką Lizbona toczyło się również drugie spotkanie grupy D. Od zwycięstwa rywalizację w fazie grupowej Ligi Europy rozpoczęli piłkarze szkockiego Rangers FC, którzy na wyjeździe pokonali 2:0 (1:0) belgijski Standard Liege. Ozdobą tego pojedynku była bramka autorstwa Kemara Roofe’a.

Czytaj dalej…

Czwartkowe spotkanie na Stade Maurice Dufrasne od początku toczyło się pod dyktando gości, którzy przystępowali do niego w roli faworyta. Rangers nie zawiedli swoich kibiców i rywalizację w fazie grupowej Ligi Europy rozpoczęli od zwycięstwa

Zespół szkockiej Premier League na prowadzenie wyszedł w 19. minucie. Wówczas rzut karny, który został podyktowany za zagranie piłki ręką przez Noe Dussenne’a, wykorzystał James Tavernier. Bramkarz Standardu wyczuł intencję strzelca, który jednak uderzył piłkę na tyle mocno i precyzyjnie, że ta wylądowała w siatce.

Belgowie mogli doprowadzić do wyrównania dziesięć minut później, ale piłka po strzale głową Jacksona Muleki trafiła w poprzeczkę. Była to zdecydowanie najgroźniejsza sytuacja pod bramką Rangersów. Do końca pierwszej połowy goście kontrolowali wydarzenia na boisku.

Kwadrans po wznowieniu gry w drugiej połowie na 2:0 mógł podwyższyć Alfredo Morelos, ale z jego strzałem poradził sobie Arnaud Bodart. Wynik długo nie ulegał zmianie i wydawało się nawet, że w drugiej połowie nie obejrzymy bramek. W doliczonym czasie bramkarza gospodarzy fantastycznym uderzeniem z własnej połowy pokonał Kemar Roofe. W taki sposób Rangersi postawili w tym meczu kropkę na i.

Komentarze