CSKA Moskwa w czwartkowy wieczór w meczu drugiej serii gier Ligi Europy było zmuszone uznać wyższość RCD Espanyolu, przegrywając 0:2. Losy rywalizacji zostały rozstrzygnięte w drugiej odsłonie spotkanie.
Obie drużyny przystępowały do swojej potyczki, chcąc zmazać plamę po swoich pierwszych występach w fazie grupowej Ligi Europy w tym sezonie. Moskiewska ekipa została rozbita przez Łudogorec Razgrad, z kolei team z Katalonii tylko zremisował z Ferencvarosem.
W czwartkowym boju kibice zgromadzeni na VEB Arena gole widzieli tylko po zmianie stron, Niestety dla fanów gospodarzy były to trafienia dla ekipy z Hiszpanii.
Wynik spotkania został otwarty po ponad godzinie gry, gdy w 65. minucie do siatki trafił Wu Lej, wykorzystując podanie od Matiasa Vargasa.
Tymczasem tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego wynik meczu ustalił Victor Campuzano, dzięki czemu Espanyol wygrał 2:0. Fakt ten sprawił, że ekipa ze stolicy Rosji jest czerwoną latarnią w tabeli grupy H, a hiszpańska drużyna jest jej wiceliderem.
CSKA Moskwa – RCD Espanyol 0:2 (0:0)
0:1 Lej 65′
0:2 Campuzano 90+5′
Żółte kartki:
CSKA: Mario Fernandes 37′, Obljakov 87, Bistrović 90+2′
Espanyol: Lej 70′
CSKA (4-2-3-1): Akinfiejew – Divejev (46′ Gogoua), Magnusson, Sarlija, Mario Fernandes, Vlašić, Bistrović, I. Achmetov (77′ Bijol), Kucajev (67′ Obljakov), Čalov, Sigurdsson
Espanyol (4-3-3): D. Lopez – Corchia, David Lopez, F. Calero, Pedrosa, V. Sánchez, Roca, Granero (90′ Lozano), Lej (76′ Piatti), Calleri (22′ Campuzano), Vargas.
Sędzia główny: Ali Palabıyık (Turcja)
Komentarze